Tosia po 2 operacji oka..CZujemy sie lepiej ;)

» Wto lis 06, 2007 14:59

wizyta kontrola u dr Garncarza przesunięta na czwartek, bo ja dzis po porstu nie damy rady, z adużo tego na jeden dzień

ja juz mam nadzieje, ze z oczkiem jest wszystko dobrze i nie ma juz żadnych ziarniaków

» Śro lis 07, 2007 22:12

Tosieńka czuje się juz dużo lepiej, biegunka praktycznie juz ustąpiła

cały czas dostaje codziennie lakcid i do popijania siemień; jest na diecie - dostaje hills i/d i sensitivity, zupki z convalescenta + suche normalne co jadła - i jakoś sie normuje;
zdarza się jeszcze, że brzuszek jej gazuje

kicia wygląda niby normalnie - ale organizm jest wyniszczony

jutro mamy wizytyte u okulisty

» Śro lis 07, 2007 22:14

Tosieńka czuje się juz dużo lepiej, biegunka praktycznie juz ustąpiła

cały czas dostaje codziennie lakcid i do popijania siemień; jest na diecie - dostaje hills i/d i sensitivity, zupki z convalescenta + suche normalne co jadła - i jakoś sie normuje;
zdarza się jeszcze, że brzuszek jej gazuje

kicia wygląda niby normalnie - ale organizm jest wyniszczony

jutro mamy wizytyte u okulisty

» Śro lis 07, 2007 22:26

Wszystko co robisz robisz bardzo dobrze a oznaką tego jest zdrowienie kiciuni. Brawo Aniu.
Jesteś Kochana

R.

» Śro lis 07, 2007 22:31

Głaski dla Tosiaczka i uściski dla jej dzielnej opiekunki

» Czw lis 08, 2007 8:46

dziękuje Wam bardzo :1luvu:

dziś Tosiaczka znowu wymęczą, mam nadzieje że nareszcie juz będzie oczko zdrowe

rano kicia bardzo ładnie zjadła

zauważyłam że po każdym jedzeniu, dosłownie po paru minutach Tosia zawsze biegnie do kuwety - czy to tak powinno być? zjada i zaraz kuwetkuje? :

jak ją nosiłam dzis na rękach to były brzydkie gazy; włączylismy znowu espumisan i nos-pe w tabletkach

» Czw lis 08, 2007 8:57

Musisz dawać cały czas, nawet 3 miesiące Intenstinal. Zrób jej kilkudniową przerwę w podawaniu siemienia albo rozcieńczaj go 1 do 2. Lakcid zmniejsz do co drugi dzień. Niech zacznie trawić bardziej samodzielnie.
Ona ma najprawdopodobnie zanik kosmków jelitowych i stąd te gazy.
Nie podawaj jej żadnej innej karmy, tylko Intenstinal i obojetne jakiego producenta
R.

» Czw lis 08, 2007 9:03

DowgarHill pisze:Musisz dawać cały czas, nawet 3 miesiące Intenstinal. Zrób jej kilkudniową przerwę w podawaniu siemienia albo rozcieńczaj go 1 do 2. Lakcid zmniejsz do co drugi dzień. Niech zacznie trawić bardziej samodzielnie.
Ona ma najprawdopodobnie zanik kosmków jelitowych i stąd te gazy.
Nie podawaj jej żadnej innej karmy, tylko Intenstinal i obojetne jakiego producenta
R.

o matko! co to jest ten zanik kosmków jelitowych - czy to długo sie leczy i czy da sie wyleczyc i czy jakos to można stwierdzic?

ona dostaje convalescenta, sensitivity, intestinal suchy+mokry i hills chyba i/d na brzuch ? to zle?

widze że długa kuracja przd nami

dzieki

» Czw lis 08, 2007 9:16

to dobrze że dostaje to co dostaje

Tylko że ja nie jestem zwolennikiem mokrego, u mnie koty po mokrym mają zawsze luźne qpale.
Zacznij dawać tylko suche i drobno zmielone mięso wołowe, kurzęce

, ale w dosłownie minimalnych ilosciach. Zacznij od 25 gr dziennie w dwóch porcjach i co kilka dni zwiększaj ilość mięsa. Jeśli nie będzie zmian w qpalach to znaczy ze zaczyna trawić mięso.
Czasami u kotów po przebytych chorobach zatruciach albo złej diecie np uczuleniu i nie trawieniu pszennego glutenu tak sie może dziać, ale odpowiednia dieta pozwala bez zadnych problemów zregrenerować sie śluzówce i wszystko wraca do normy.
Bez paniki

R.

» Czw lis 08, 2007 9:26

obawiam się , że samo suche lu głównie suche nie przejdzie;

Tosia jest z tych kotów, które potrafia urządzać głodówki jak nie dostanie tego co lubi, co chce; suche owszem lubi ale mokre musi byc rano i wieczorem; juz próbowałam kiedys...mokre musi być - ale to dobre jest mokre

cos bedziemy myslec

» Czw lis 08, 2007 9:34

ok ale staraj sie dawać jej jak najwięcej Intenstinala.
Ona musi zagoić sobie wszystko w brzuszku.
Z tego co piszesz to idzie jej na co najmniej 100 lat życia

R.

» Czw lis 08, 2007 9:39

bardzo bym chciała, bo to taka słodka przytulanka jest

a tak bardzo trzeba na nia uważać - to koteczka specjalnej troski - ale to takie małe kochanie jest

szkoda mi jej bo tak róznie reaguje na jedzonko, czasmi bardzo gwałtownie, jak cos złapie z miseczki od innych kociaków

» Czw lis 08, 2007 9:56

Ania,
trzymam kciuki za dzisiejszego lekarza:)
Niby to okulista, ale może niech ten brzuszek też zdiagnozuje, chyba uczył się tez o tym:)
Musi być tylko lepiej i lepiej, a na gwiazdkę życzę końca lawiny problemów :!:

» Czw lis 08, 2007 10:09

dziekuje

» Czw lis 08, 2007 11:21

Ja oczywiście też trzymam kciuki

Tosia po 2 operacji oka..CZujemy sie lepiej ;)

Kto przegląda forum