Ruach pisze:Anna Rylska pisze:ja sama nie wiem co mam mysleć i jestem tak wsciekła,że bym rozszarpała i jej mi tez szkoda, bo ma maluszki w domu![]()
bje się wrócic do domu, co ja tam zastane!
na jutro zamówiłam surowice caniserin czy jakoś tak![]()
musze ja podać 3 koteczkom![]()
pożyczyłam pieniązki od koleżnki i wieczorem lece na doszczepienie z Tosią
oby jakos się udało, błagam![]()
![]()
![]()
Aniu........
bez dwóch zdan...nie można przekazywać nikomu kotów z pp nie informując o tym!!!!!!!!!
ale.....stalo się......
mocno przytulam, mocno o Was myślę.........
cokolwiek się zdazy....dajesz im miłość i opiekę.........
a teraz realia: kasa/ będziem jakoś myśleć.............
ja cały czas mam nadzieje, że to nie pp


fakt faktem, źle się dzieje, a ja narażam wszystkie koty; tyle bólu, cierienia, nerwów

wczoraj przyjechały - i od razu na antbiotychach, a dzis to...

trzymajcie moi kochani kciuki


