Wyrwane z obskurnej piwnicy,gdzie była trutka na szury i chlor na ziemi... teraz przyjechały do nas - dostały szanse na szukanie nowego wspaniałego domu!
Koteczki bardzo ciężko przeżyły podróż do Grodziska - mają chorobę lokomocjną

Ale już są i teraz szukamy im kochających domków.
Koteczki są przecudne; jeszcze bardzo wychodzone,zaniedbane ale z tym damy sobie rade

Najgorzej z oczkami- bardzo chore, leje się się znich i jest ropna wydzielina





Chciałabym bardzo by los się donich uśmiechnął, by znalazły swój kochający dom!
oto panienki:( przepraszam za jakośc ale to zdjęcia z aparatu)







po 17 idziemy do wet. bo nie wygląda to zbyt ciekawie, szczerze mówiąc ja jestem troche przerażona

