gattara pisze:To po
variowemu że się boczy na nas
Jest wysoce prawdopodobne iż zostanę dziś zagnębiona przez małą dymno-zezowatą miłość

.... Kiwulec jest po prostu wszędzie i cały czas wymaga nad wyraz intensywnych pieszczot

. Najgorsze jest to że chłopczyna nie ma zbyt dużego zmysłu równowagi i wypadałoby mieć ze cztery ręce że jednocześnie podtrzymywać i miziać dymne ciałko

.
Jak ja Tobie zazdroszczę, że możesz mizać swoje maluchy.
Ja za chwile też wymizam moje koteczki.
I jutro mnie na uczelni nie zobaczą. Idę odstresować i pobiegać na bieżni.
Kurcze coś ta grupa ambitna dałam im zadanka i cały czas robię i maja sensowne pytania.
A co Ta Varia taka obrażalska
Patrz pani my z sercem na dłoni do niej a ona się boczy
