Kruche Ciasteczko z Warszawy - Bury Okruszek MA DOMEK! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie paź 28, 2007 18:46

Fotki jakieś ciemne wyszły, ale cos jaśniejszego wygrzebałam :wink:
Moje łóżko bardzo mu odpowiada ;)

Obrazek

a tu z wujkiem Angusem;)
Obrazek
Obrazek

Sava

 
Posty: 220
Od: Czw lis 23, 2006 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 28, 2007 19:01

Sava pisze:Fotki jakieś ciemne wyszły, ale cos jaśniejszego wygrzebałam :wink:
Moje łóżko bardzo mu odpowiada ;)

Obrazek

a tu z wujkiem Angusem;)
Obrazek
Obrazek


idealnie Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17109
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie paź 28, 2007 20:46

moje słoneczko kochane :1luvu:

widzę, że bezstresowe bardzo 8) ;)

(ciekawe czy tego grzybka to naprawdę nie ma :twisted: 8) )


ps. a na tym filmiku, co lepiej było nie słyszeć o czym gadałyśmy ;) to o czym my gadałyśmy? :twisted:
bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć :P (mogłabym wersję z głosem dostać na maila? :lol: [wycinam adres mailowy])
Ostatnio edytowano Pt gru 16, 2011 0:12 przez *anika*, łącznie edytowano 1 raz
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2007 21:50

Sava, jak Okruszątko się czuje? 8)
nie zamordowało albo nie wykończyło nerwowo jeszcze tam nikogo? :twisted: :roll: :lol:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2007 17:14

:?:


teraz jak już nie u Ciebie to słoneczko kochane, co anika 8) :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17109
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro paź 31, 2007 17:34

Aia pisze::?:


teraz jak już nie u Ciebie to słoneczko kochane, co anika 8) :lol:

oj... :twisted: bo na zdjęciach to kot nie może wnerwić 8) co innego mieć takie... słoneczko ;) na żywo :lol: 8)


Sava? czyżby Okruch jednak kogoś wykończył? 8) :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2007 17:54

*anika* pisze:
Aia pisze::?:


teraz jak już nie u Ciebie to słoneczko kochane, co anika 8) :lol:

oj... :twisted: bo na zdjęciach to kot nie może wnerwić 8) co innego mieć takie... słoneczko ;) na żywo :lol: 8)


Sava? czyżby Okruch jednak kogoś wykończył? 8) :twisted:


8O :strach:

Okruch już wykończył Save :roll:
a to łobuz jeden zamęczył taką fajną rodzinkę :lol:

oj ale musisz przyznać że pusto bez takiego słoneczka w domu 8)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17109
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lis 03, 2007 19:50

Sava, żyjesz jeszcze? :roll: :twisted: :wink:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 18:54

Żyjemy :smokin:
Co mamy nie żyć :twisted: Tylko czasem watku znaleźć nie mogę :oops:

Okruch jest takim słodziakiem, że podbija serca wszystkich :1luvu:
Nawet cioteczka Jilly (czyli Samirka) zaczyna sie łamać :wink: Bo jak nie skapitulować, gdy takie małe wskakuje do jej sypialni i zaczyna sie przytulać... A że chłopak niegłupi, w oczy jej nie patrzy za bardzo, tylko od razu motorek włącza :P

Ale i tak najbardziej kochają sie z wujkiem Angusem :roll: Co prawda wujek często nie daje rady, wysiada i powala ostentacyjnie na środku pokoju np, co w niczym nie przeszkadza Okruchowi.... Ale to trzeba zobaczyć na własne oczy :twisted:
No i komedia jest z miseczkami :P Bo wujek do tej pory dostawał niskokaloryczną, cioteczka sensitiva, a Okruchowi kupiłam kittena.... :lol:
Oczywiście każde je nie to co powinno :twisted: Najbardziej skorzystał wujek Angus, bo do miseczki nie sypię mu już lighta... :P

Mam filmik z Okruchem polującym na kursor myszki, zaraz wkleję :wink:

Sava

 
Posty: 220
Od: Czw lis 23, 2006 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 19:09

Sava

 
Posty: 220
Od: Czw lis 23, 2006 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 19:25

Dziewczyny, właśnie doczytałam na KR, że ta dziewczyna, która znalazła mojego Angusa kilka miesiecy temu znów znalazła takiego samego rudzielca... Doslownie klon mojego Anguska.... :placz:
zobaczcie same
http://forum.zakoceni.pl/index.php?showtopic=1683&st=0&gopid=37114&#entry37114

Sava

 
Posty: 220
Od: Czw lis 23, 2006 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 06, 2007 8:48

Filmik słooodki :D

Głaski dla mojego ulubionego pacjenta.

I poproszę o zdjęcia!!
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lis 06, 2007 16:44

Sava pisze:Żyjemy :smokin:


uff... :twisted: :lol:

Sava pisze:Okruch jest takim słodziakiem, że podbija serca wszystkich :1luvu:
Nawet cioteczka Jilly (czyli Samirka) zaczyna sie łamać :wink: Bo jak nie skapitulować, gdy takie małe wskakuje do jej sypialni i zaczyna sie przytulać... A że chłopak niegłupi, w oczy jej nie patrzy za bardzo, tylko od razu motorek włącza :P

:1luvu: jakie kochane :)

Sava pisze:Ale i tak najbardziej kochają sie z wujkiem Angusem :roll: Co prawda wujek często nie daje rady, wysiada i powala ostentacyjnie na środku pokoju np, co w niczym nie przeszkadza Okruchowi.... Ale to trzeba zobaczyć na własne oczy :twisted:

biedny Angus 8) a to podobno on miał Okrucha zamęczać :twisted: coś mu nie wyszło chyba... :lol: ;)


o, jak widzę, imię Okruszkowe zostaje? :P :)


i czekam na zdjęcia 8)



ps. jak drożdże się czują? ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 06, 2007 21:22

o, jak widzę, imię Okruszkowe zostaje? Razz Smile


Tak, chyba zostaniemy przy Okruszku, nic innego nie przychodzi mi (póki co) do głowy :wink:

ps. jak drożdże się czują? Wink


Coś mi się wydaje że z tymi drozdzami poradzimy sobie na spokojnie :P Skóra wyglada bardzo ladnie, na moje oko zwyczajnie i zdrowo :P A ja tez nie chce go nie potrzebnie faszerować chemią... Mysle, że Okruchowe drozdze same sie wyniosły (dokładnie tak jak u mnie kiedys)... Jedynie co mnie troche niepokoi, to niezbyt piekny zapaszek z Okruszkowego pysia... Ale ten tez jakby łagodnieje (albo ja przywyklam). Myslę, że jak na takiego malego kotka, to trochę chorob zaliczyl, i musze tylko lepiej zadbac o jego brzuszek :wink: Przyznam, ze pierwszego dnia kupala mial takiego sobie.... ale już nastepnego dnia kupal elegancki, zwarty... miodzio :P

A w temacie rozrabiania, to on jest cholernie mądry (kochane buraski :wink: ) Oczywiscie wujek Angus jest guru, małpowane jest wszystko :P
Ale na szczęscie wujaszek jest ciezkawy i nie wszedzie włazi, więc Okruszek zniszczeń zbytnich nie poczynil (no, raz do spólki z wujkiem wybebeszyli kubeł na śmieci :evil: Ale ich mimy jak zostali nakryci byly bezcenne :twisted: :lol:

Postaram sie wkleic fotki jakies, tylko niestety mam głownie ich spiacych, w ruchu mogę tylko starać sie o filmiki, co i tak łatwe nie jest :wink:

Sava

 
Posty: 220
Od: Czw lis 23, 2006 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 06, 2007 21:57

Sava pisze:Coś mi się wydaje że z tymi drozdzami poradzimy sobie na spokojnie :P Skóra wyglada bardzo ladnie, na moje oko zwyczajnie i zdrowo :P

no to super :)

Sava pisze:Jedynie co mnie troche niepokoi, to niezbyt piekny zapaszek z Okruszkowego pysia...

a czy to przypadkiem nie od tego, że mu się ząbki zmieniają? ;)

Sava pisze:Postaram sie wkleic fotki jakies, tylko niestety mam głownie ich spiacych, w ruchu mogę tylko starać sie o filmiki, co i tak łatwe nie jest :wink:

czekamy 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości