» Nie lis 04, 2007 1:38
wkrzys, amyszka wykonując pierwszy bannerek na pewno przejęła się tymi słowami kaLOliny na wątku z dogomanii (29.10.07):
"sluchajcie tak jak napisalam paulinie- oni sa zalamani zmeczeni tym wszystkim..naciski ze strony rodziny...
nie wyobrazaja sobie ze maja je rozdielic, nawet nie wyobrazaja sobie jak sobie poradza z oddaniem ich...
ale to bledne kolo- syn znow w szpitalu, lekarz ze to koty, rodzina tez, naciski...kobieta czytala chyba wszystko o alergii co mozliwe...ale wiecie jak to jest- siedzisz z dzieckiem ktorys raz w szpitaku, i powoli sie poddajesz...
eutanazja- mowi ze powoli sie zastanawia czy nie lepiej po prostu dac im zasnac- na zawsze- by nigdy nie poczuly glodu, strachu...zwlaszczea ze chyba oba? a na bank jedna ta tricolorka to znajda ktora ratowali z b.ciezkiego stanu... "
i stąd ten napis na bannerku
przepraszam Cię amyszko za przykrość jaka Cię niezasłużenie spotkała
- chciałaś pomóc a jedyne wiadomości jakie miałaś to były te z wątku
dobrze, że istnieje możliwość domu tymczasowego
mam nadzieję, że uda się znaleźć nowy dobry dom dla waszych kotów