Koty p.Ali II - smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 02, 2007 18:25

CoToMa pisze:Znalazłam przed chwilą jeszcze stare zdjęcie Zenusia (')

Obrazek


Śpij spokojnie , :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lis 02, 2007 21:01

Śpij spokojnie malutki. [*]

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Sob lis 03, 2007 7:58

Niech ten dzionek bedzie lepszy!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lis 03, 2007 8:37

Akcja wszech czasów! Tego jeszcze nie było!

W czwartek wzięłam do lecznicy Dzikusa, w celu zrobienia mu badań krwi. Dzikus, jak już samo imię na to wskazuje, jest dziki. Przy pierwszych próbach uciekł nam i schował się za szafę. Jakoś udało się zagnać go do transportera. Dostał głupiego jasia, więc odetchnęłyśmy z ulgą. Wtedy znowu się wyrwał i uciekł pod grzejniki. Poczekałyśmy trochę żeby zasnął i poszłyśmy go wyciągać, ale miejsce pod grzejnikiem było puste. Przeszukałyśmy całą lecznicę i nigdzie go nie znalazłyśmy. Zaczęłam zaglądać pod te grzejniki i okazało się, że jest tam dziura. Po włożeniu kija od miotły okazało sie, że dziura jest jakimś bardzo długim tunelem biegnącym nie wiadomo gdzie. Dzikus tam wlazł i po prostu zasnął. Zrobiło mi się słabo, z dr Asią miałyśmy już przed oczami czarne wizje. Udało mi się szybko załatwić klatkę łapkę, którą nastawiłyśmy niedaleko wylotu tej czarnej dziury. Do klatki dałyśmy najpyszniejsze i najbardziej pachnące jedzonko jakie udało się znaleźć. Wieczorem wetka pojechała zobaczyć, czy Dzikus był łaskaw sie złapać. Zastała go smacznie śpiącego na stole rentgenowskim. Niestety na jej widok zwiał i zniknął w czeluściach znanej nam już dziury. Na szczęście w nocy głód okazał się na tyle silny, że Dzikusek wszedł do klatki, aby sie posilić, no i jak sie domyślacie już w niej pozostał. Rano w piątek został z lecznicy odebrany.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 03, 2007 8:46

CoToMa pisze:Wieczorem wetka pojechała zobaczyć, czy Dzikus był łaskaw sie złapać. Zastała go smacznie śpiącego na stole rentgenowskim. Niestety na jej widok zwiał i zniknął w czeluściach znanej nam już dziury. Na szczęście w nocy głód okazał się na tyle silny, że Dzikusek wszedł do klatki, aby sie posilić, no i jak sie domyślacie już w niej pozostał. Rano w piątek został z lecznicy odebrany.

:lol: :lol: :lol:
Akcja niebywała, ale domyślam się, że WTEDY wesoło Wam nie było... :lol:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lis 03, 2007 8:50

pixie65 pisze:
CoToMa pisze:Wieczorem wetka pojechała zobaczyć, czy Dzikus był łaskaw sie złapać. Zastała go smacznie śpiącego na stole rentgenowskim. Niestety na jej widok zwiał i zniknął w czeluściach znanej nam już dziury. Na szczęście w nocy głód okazał się na tyle silny, że Dzikusek wszedł do klatki, aby sie posilić, no i jak sie domyślacie już w niej pozostał. Rano w piątek został z lecznicy odebrany.

:lol: :lol: :lol:
Akcja niebywała, ale domyślam się, że WTEDY wesoło Wam nie było... :lol:

Teraz, to się można pośmiać, ale wtedy Dzikus o mało nie przyprawił nas o zawał. Oczywiście napojem, jaki wtedy zażywałam w dużych ilościach był nervosol...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 03, 2007 8:52

Mocne wrazenia :strach:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lis 03, 2007 9:29

O jeny :strach: . Ja bym padła na zawał... Trzeba przyznać, że jednocześnie troszku śmieszne też było :lol: . Ja rozumiem, że Wam w tym momencie do śmiechu wcale nie było...
Marcelibu
 

Post » Sob lis 03, 2007 10:07

dla mnie to wcale nie jest smieszne :( :( :( Moge sobie wyobrazic te przezycia :( :( :( W lecznicy jest tyle zakamarkow....
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lis 03, 2007 10:11

trawa11 pisze:dla mnie to wcale nie jest smieszne :( :( :( Moge sobie wyobrazic te przezycia :( :( :( W lecznicy jest tyle zakamarkow....

Zakamarki w lecznicy, to pół biedy by było.
Ale ta czarna dziura prowadziła już poza lecznicę, pod obudową budynku. Wiało z niej okropnie...
:strach: :strach: :strach:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 03, 2007 10:14

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:dla mnie to wcale nie jest smieszne :( :( :( Moge sobie wyobrazic te przezycia :( :( :( W lecznicy jest tyle zakamarkow....

Zakamarki w lecznicy, to pół biedy by było.
Ale ta czarna dziura prowadziła już poza lecznicę, pod obudową budynku. Wiało z niej okropnie...
:strach: :strach: :strach:



no to po jakie licho ta dzira tam jest?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lis 03, 2007 10:15

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:dla mnie to wcale nie jest smieszne :( :( :( Moge sobie wyobrazic te przezycia :( :( :( W lecznicy jest tyle zakamarkow....

Zakamarki w lecznicy, to pół biedy by było.
Ale ta czarna dziura prowadziła już poza lecznicę, pod obudową budynku. Wiało z niej okropnie...
:strach: :strach: :strach:



no to po jakie licho ta dzira tam jest?

No właśnie nikt nie wiedział, że ona tam jest.
Dopiero Dzikus ją odkrył.
Widocznie nikt nie czołgał się do tej pory pod grzejnikami...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 03, 2007 10:22

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:dla mnie to wcale nie jest smieszne :( :( :( Moge sobie wyobrazic te przezycia :( :( :( W lecznicy jest tyle zakamarkow....

Zakamarki w lecznicy, to pół biedy by było.
Ale ta czarna dziura prowadziła już poza lecznicę, pod obudową budynku. Wiało z niej okropnie...
:strach: :strach: :strach:



no to po jakie licho ta dzira tam jest?

No właśnie nikt nie wiedział, że ona tam jest.
Dopiero Dzikus ją odkrył.
Widocznie nikt nie czołgał się do tej pory pod grzejnikami...


ale ,ze tez nikt nie czul ,ze zimno stamtad idzie? no to moze w koncu zabezpiecza dojscie do tej nieszczesnej dziury ...
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lis 03, 2007 21:08

O matko jedyna! Przecież to się mogło fatalnie skończyć. Dobrze że zakończyło się to pozytywnie..przecież jak by uciekł...

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lis 03, 2007 21:15

andziula20 pisze:O matko jedyna! Przecież to się mogło fatalnie skończyć. Dobrze że zakończyło się to pozytywnie..przecież jak by uciekł...

Uciec by nie mógł, bo sprawdziłam budynek na zewnątrz. Ale bałam sie, że mógłby się zaklinować gdzieś w środku...
Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale ile nerwów straciłam to moje...
A tych badań w końcu nie udało się zrobić...
Miał za to wycieczkę z atrakcjami...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, luty-1, puszatek, squid i 114 gości