Kilka miesiecy temu Joozi opisywała sytuację 18 kotów p. Stefanii
Oto wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65449&highlight=
Dziś p. Stefania dzwoniła do mnie a to co usłyszałam załamało mnie całkowice.
Koty głodują. P. Stefania ma w domu 10 groszy a emeryturę bierze 20-go. Opowiadała mi ze gdy jadła dziś chleb z masłem to głodne kociaki skakały jej do tej kromki...
Prosiła mnie o pomoc. Ja nie mam mozliwosci aby zawieźć jej cos wiecej niż opakowanie najtańszej lidlowej suchej karmy i 3-4puszki. Sama mam gromadę, która zjada dziennie za ok. 100zł i nie starcza mi do końca miesiąca darowizn fundacyjnych...
Czy ktos moze w jakikolwiek sposóh pomóc tym kotom?
Trzeba je nakarmić ale też rozdać 9 maluchów. Trzeba porobić zdjęcia, ogłoszenia papierowe do sklepów , lecznic i do netu.
Joozi z kolezankami nie odzywają się więc nie wiem czy chcą pomagac czy nie. Pewnie nie bardzo mają mozliwosci, bo to nastolatki, gimnazjalistki.
Bardzo potrzebny jest sprawny aparat telefoniczny. Ten, który obecnei ma p.Stefania działa tylko w jedną stronę: mozna z niego dzwonic ale nie mozna się dodzwonić. A to bardzo utrudnia pomoc.
Bardzo proszę aby ktoś zainteresował się tym problemem i ppomógł bo ja mam zbyt dużo obowiązków i nie mogę wziać kolejnego.
Zainteresowane osoby zapraszam po adres p. Stefanii na pw.