Pysia & Haker story

[varia]

2. Gryźć wszytko co napotka, a potem udawać niewiniątko.

[Hannah12]

2. Gryźć wszytko co napotka, a potem udawać niewiniątko.

Tak Tobie wesoło. A to są nowiutkie paputki dopiero co przywiezione z Zakopanego

[Hannah12]

Wiem że się powtarzam ale Pysiunia mnie po prostu zachwyca

Co do Hakerka - może spróbuj podać mu Biogen, Azorkowi zawsze poprawia apetyt

Hakerek apetyt ma, bo suche mógłby jeść bez końca. Norma to ok. 50g, a on wyjada Pysiną porcję też. Efekt waga prawie 5,5 kg
Czyli należy już zacząć odchudzać Hakerka, żeby stracił ta piękna wiszącą fałdę skóry, bo niedługo będzie ja ciągnął po podłodze .

[varia]

2. Gryźć wszytko co napotka, a potem udawać niewiniątko.

Tak Tobie wesoło. A to są nowiutkie paputki dopiero co przywiezione z Zakopanego

Było iść pod Okrąglak i sobie kupić, a nie wieźć z Zakopanego.
Mniejsza strata by była.

[redaf]

Czyli należy już zacząć odchudzać Hakerka, żeby stracił ta piękna wiszącą fałdę skóry, bo niedługo będzie ja ciągnął po podłodze .

Etam!
Najwyżej dołaczy do klubu minihipopotamów.
Prezes Azik
Wiceprezes Pluszon.
Przywódca młodzieżówki Haker.

[Hannah12]

Czyli należy już zacząć odchudzać Hakerka, żeby stracił ta piękna wiszącą fałdę skóry, bo niedługo będzie ja ciągnął po podłodze .

Etam!
Najwyżej dołaczy do klubu minihipopotamów.
Prezes Azik
Wiceprezes Pluszon.
Przywódca młodzieżówki Haker.

To się Haker ucieszy jak mu powiem, że został przyjęty do tak elitarnego klubu.

[Hannah12]

2. Gryźć wszytko co napotka, a potem udawać niewiniątko.

Tak Tobie wesoło. A to są nowiutkie paputki dopiero co przywiezione z Zakopanego

Było iść pod Okrąglak i sobie kupić, a nie wieźć z Zakopanego.
Mniejsza strata by była.

Chyba większa.
W Zakopcu zapłaciłam za nie 15 zł

[varia]

2. Gryźć wszytko co napotka, a potem udawać niewiniątko.

Tak Tobie wesoło. A to są nowiutkie paputki dopiero co przywiezione z Zakopanego

Było iść pod Okrąglak i sobie kupić, a nie wieźć z Zakopanego.
Mniejsza strata by była.

Chyba większa.
W Zakopcu zapłaciłam za nie 15 zł

I taką aferę o 15 zeta robisz?

[Hannah12]

2. Gryźć wszytko co napotka, a potem udawać niewiniątko.

Tak Tobie wesoło. A to są nowiutkie paputki dopiero co przywiezione z Zakopanego

Było iść pod Okrąglak i sobie kupić, a nie wieźć z Zakopanego.
Mniejsza strata by była.

Chyba większa.
W Zakopcu zapłaciłam za nie 15 zł

I taką aferę o 15 zeta robisz?

Jaką aferę. Tylko uwieczniłam ślady kiełków.
A okularów już bym nie wybaczyła
Dzisiaj zaczął obgryzaj mojego nowiutkiego laptopa

[Hannah12]

Haker bardzo się ucieszył z przyjęcia go do elitarnego klubu minihipopotamów.
Z tej radości zwędził Dużemu plasterek sera żółtego.
Rano pożarł 25 g chrupek. I jak tak dalej będzie pałaszował,to
biedna Pysia, jak Aga będzie długo spała i nie wypełni miseczek, to dopadnie ją wielki głód.

Jeszcze tylko w ten weekend (piątek, sobotę i niedzielę) mam 14 godzin pracy. Już odbyłam połowę, teraz z górki.

[Hannah12]

Uff już w domku, po obiedzie i małej drzemce
Pysia też spędziła pracowicie dzień uczyła się z Agą


Haker sprawdzał czy mieści się w poprzek kanapy

[gattara]

Na Pysiunię zawsze można liczyć , nie to co nasze hipcie

[Hannah12]

Hipcio nasz dzisiaj przegiął.
Pysiula smaczne sobie spała w koszyku.
A tu patrzę a takie jedno czarne skrada się z gracją prawdziwego łowcy. Łapki ugięte, brzusio sunie po podłodze, ogonek ułożony odpowiedni. Dopada do otworu koszyka i ... cap śpiącą Pysie w pupcię
Pysia cap łapą w nos napastnika i nie dała się wygonić z legowiska.

[Hannah12]

Kochane Cioteczki, potrzebna wasza opinia.
Haker już od dłuższego czasu stara się wyjść na klatkę schodową.
Często się mu to udaje i zwiedza sobie sąsiednie piętra.
Dzisiaj ja też nabrałam takiej ochoty.
On może a ja nie!!!
Duży pozwolił nam pochodzić po klatce, fajnie tam było.
Więc jak Duża wychodziła do pracy to się ustawiliśmy z Hakerem pod drzwiami i czekamy na ich otwarcie.
A tu przychodzi Duży i nas zagarnia i mówi
"-Tam jest źle, tam giną koty, co tam chcecie widzieć.
- Tam mieszka nie dobra Baba Jaga która gotuje koty."
Drogie cioteczki, czy to prawda, że po drugiej stronie drzwi giną koty.
Czy ten nasz Duży tylko tak nas straszy. Pysia i Haker

[gattara]

Nigdzie nie wychodźcie Duzi mają rację, raz tam byłem i widziałem straszne rzeczy . Siedźcie w ciepłym domku..
Doświadczony Bono