Mamy juz swój wątek, zapraszamy!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67859&highlight=
Kociaki opanowały mieszkanie, rezydenci trochę zaskoczeni, ale jest spokojnie. Na noc jednak maluchy odizoluję. Jadły ładnie, Bianka warczała na Jasia

muszą mieć osobne miseczki. Jaś sie załatwił do kuwety... a Bianka nie, no chyba, że gdzie indziej... To się okaże... Bianka mogłaby nie schodzić z rąk, ale Jasiek jak juz padnie po gonitwach tez sobie pieszczoty chwali. Rosną kociaki słodziaki, komu, komu?
