Teraz jest juz po kroplówkach i zastrzykach.
Czekamy do jutra, jeśli nic się nie poprawi, musimy malucha wsadzić do inkubatora

Dostał robicze imie Harnaś.
Miał dołaczyc do moich tymczasowych Żelków, bo miał byc zdrowy... dobrze, że dziweczynki go przyniosły bo pewnie umarłby dzisiejszej nocy.
Teraz siedzi sobie w łazience. Odkąd dostał leki biegunki nie było...oby to był dobry znak.
Przylepiasty strasznie, rozmruczany i nieco rozdarty. Uwielbia się przytulać i ciagle chce zeby go głaskać.
Kiciuch to skóra i kości. Wyrostki kolczyste kręgosłupa można dostrzec "gołym okiem", sterczace żebra i kosci miednicy...
Po prostu biedne kocie dziecko
A oto Harnaś



