Gliwice.Tygrysek w nowym domku:)Dobre wiadomości:)))

» Śro paź 31, 2007 10:31

Tygrysek toczył wczoraj w nocy walki z dzikim, czarnym kotem, który pod jego nieobecność zaanektował piwnicę i którego dokarmiałam. Nocne wrzaski obudziły chyba całe osiedle :wink:

Dzisiaj rano poszłam zanieść im jedzenie to dziki zwiał przez okno a Tygrysek mnie ślicznie przywitał z ogonkiem w górze i mruczadłem. Wymiziałam go i czekałam aż zje, żeby czarny go nie przegonił :wink:

Potem dopełniłam miski.Myślę, że oba tam spały. Może będzie dobrze i będą się dzieliły lokum :roll:

Tygrysku na górę , po domek :ok:

» Śro paź 31, 2007 12:04

witm , a czym karmisz kotka, bo ja mam pare saszetek kk, zostały mi po kici, mogę się podzielić , niedużo ale zawsze coś

» Śro paź 31, 2007 13:01

sawanka1 pisze:witm , a czym karmisz kotka, bo ja mam pare saszetek kk, zostały mi po kici, mogę się podzielić , niedużo ale zawsze coś

Karmię czym się da i co mi wpadnie w ręce :wink:

Oczywiście jedzeniem dla Kotów. Najlepiej mają wtedy, kiedy moje dwa domowe pasibrzuchy zostawiają gotowane mięsko i rosołek z niego :roll:

A zostawiają często, bo Mysia woli wołowinkę a Gutek suchy RC

Tak, że jak Ci zbywa, to chętnie przyjmę, chociaż sama akurat KK nie kupuję bo w tej samej cenie są nowe białe saszetki RC w Rosmmanie :wink:

Chyba, że masz jakieś dziczki pod oknami, to może im wyłóż :roll:

Nie chcesz Tygryska, który rozrabia w nocy? :twisted:

» Śro paź 31, 2007 13:13

tygrysek śliczny ale staramy się o innego kotka , u nas pod blokiem nie widać zagłodzonych koteczków (szczerze to za bardzo za nimi się nie rozglądałam, teraz naprawię błąd) , wiem, że są Karmicielki, słyszałam od znajomej, ja teraz już też nie kupuję kk :twisted:

» Śro paź 31, 2007 19:38

Podrzucam

» Śro paź 31, 2007 20:39

Sawanko, dziękuję za żarełko dla kotków piwnicznych. Na pewno będą zadowolone z odmiany

Tygrysek już zamknięty w piwnicy

Szkoda mi tego czarnego dzikuska, ale znowu sie żarły :evil:

Na dzień okienko otwarte, i widzę, że raz jeden raz drugi tam siedzi. Może w końcu się przyzwyczają do swojej obecności, jak zobaczą, że miseczki zawsze pełne. Przestaną walczyć o jedzenie :roll:

A może zostawiać okienko otwarte na całą noc?
Ma ktoś doświadczenie w takiej sytuacji?

http://dragcave.net/user/MiriXX1 · » Śro paź 31, 2007 21:50

Za Tygrysa :ok:

» Czw lis 01, 2007 8:47

» Czw lis 01, 2007 10:58

Co z topikami ?

Drugi dzień nie ma zdjęć i opisów!!! :evil:

Wstaliśmy i hop do góry :wink:

Chyba będziemy zimować w piwnicy, bo nikt nas nie widzi :wink:

» Czw lis 01, 2007 12:43

Fotoplik nas zawiódł jak na razie i tamtych zdjęć nie widać

Zrobiłam banerek z trochę dłuższym kodem :ok:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/11fp][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/56bddda6a6.jpg[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/11fp][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/f704ca8bd3.jpg[/img][/url]

» Czw lis 01, 2007 14:00

Dziękuję Amyszko

http://dragcave.net/user/MiriXX1 · » Czw lis 01, 2007 16:15

Jak się ma Tygrys?

» Czw lis 01, 2007 20:42

Dzisiaj nie miałam czasu dla Tygryska, wiecie... dojazdy do cmentarzy zabierają dużo czasu. A jeszcze spotkania rodzinne :wink:

Zaraz po przyjeździe do domu poszłam zanieść kotom jedzenie. Czarnego chyba nie było, bo miska stała pełna, ta z suchym żarełkiem. Tygrysek raczej nie przepada za byle jakim, więc jemu zanoszę RC i jak jest to mu daję. Tygrysek tylko zobaczył, że zapaliło się światło w piwnicy zaraz przelazł przez okienko i z mrauczomruczenem najpierw się ze mną przywitał. Widać, że po krótkim pobycie w domu jest znowu spragniony kontaktu z człowiekiem, i że mu tego brakuje. Wypieściłam go troszkę i dałam jedzenie.
Szkoda Tygryska w tej piwnicy, on ma tyle czułości w sobie, tak tęskni za dotykiem dłoni :roll:

Do góry Tygrysku... może ktoś Cię w końcu pokocha...

» Czw lis 01, 2007 22:28

Dziwię się że po tak krótkim okresie domek zrezygnowal. To chyba nie chodzilo o bieganie i tupanie noca a o to że nie bardzo zdawali sobie co to jest kot i jakie sa obowiązki. Przeciez po jakimś okresie kot przyzwyczailby się do tego że w nocy sie spi.
Każdy z moich kotów ktorzy przychodzil na początku przez miesiąc biegal i bawil się nocą, zapraszajć do zabawy rezydenta. PO jakimś czasie każdy nauczyl się że w nocy się śpi. Ale przechodzilam nocne zabawy tez głosne z każdym kotem i trawło to z każdym ok. miesiaca.
Teraz wszystkie grzecznie śpia w nocy i ani mysla o nocnych zabawach.
A domek chyba nie dorósł do posiadania kota.
Mam nadzieję że trafi się dla takiego sympatycznego kocurka lepszy domek. Buraski sa cudowne, przyulaste i miziaste. A jakie mają cudne oczy.

» Pt lis 02, 2007 3:01

To chyba polega na tym, że jak jest ciemno, to koty uliczne czują się lepiej, bardziej pewnie. Po jakimś czasie dostosowują się wszystkie do innego trybu życia.
Tak sobie myślę, że należy domki o tym uprzedzać :roll:

Bo potem są takie właśnie sytuacje.

Szkoda kociaka...

Gliwice.Tygrysek w nowym domku:)Dobre wiadomości:)))

Kto przegląda forum