koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 31, 2007 23:41

Wiesz Aia, ja na początek będę miała załadowany samochód, będzie sporo rzeczy. Ewentualnie drugi kurs wchodzi w rachubę. Ale to możemy ustalić po spotkaniu na miejscu.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 01, 2007 13:22

ja mieszkam naprawdę bardzo blisko :wink:
(w 10 min w obiestrony i będziemy miały to załatwione :) )
przystanek autobusowy dalej (ja Kostrzewskiego)

więc choidziloby tylko o troszeczkę pomocy :)


szafeczkę mam już w piwnicy :D
nic złego jej już nie grozi
(no chyba że z mojej strony, bo planuje ją przerobić na budkę :?
- nie ma tylnej ścianki, więc znalazłam odpowiednią płytę i będę w niej wycinać otwór na wejście dla kotów :twisted: )


udało mi sie również zaciągnać do pomocy mojego dziadka 8O , który jest anty- (tak na wszystko nie a szczególnie na pomoc zwierzętom (koty stawiając na pierwszym miejscu :? ) właśnie wdaliśmy sie w dyskusje na ten temat... usłyszałam że kiedyś to to sie łapało i przerabiało na tłuszcz na suchoty i było dobrze 8O 8O 8O
ale mój dziadek zna sie na cieślarce wiec dla niego ne lada gratka pomajsterkować coś :wink: (nawet zaproponował że może zbić jeszcze jedną taką szafeczkę :wink: - jeśli potrzebna) :mrgreen:

szafeczka ma wymiary 50/40 wysokoćci nie zmierzyłam, ale jest to mniejwiecej kwadrat
znalazłam też kawałek gąbki bedzie można podbić jako izolację

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 01, 2007 17:25

właśnie wracam ze spaceru z moim osobistym psim
a tu widzę na smietniku "świerza" ogromniasta klatka (chyba tak dla królika...
w sam raz dla miotu kociąt na oswajanie lub posterylkowa przetrzymywaczka... idealna na kota...
z metr na 1,5m wys z 40 cm...


moze komu sie przyda :?:
bo ja nawet nie mam jej gdzie zabrać i przechować :(

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 01, 2007 21:52

Dobrze Aia, załatwimy przewóz.

Opisz mi proszę dokładnie, o które miejsce bytowania kotów chodzi. Czy to są te opuszczone działki na wyspie?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 01, 2007 22:00

nie wiem czy to jest wyspa... :roll:
woda w każdym razie jest :roll:

to jest:
jadąc ze str sobieskiego
trzeba skręcić w idzikowskiego
po lewej stronie brama z pomnikiem

(ogólnie to my na przystanku chyba będziemy czekać bo jeszcze trochę nowych osób przyjdzie, tzn podobno *anika* sie piszę na akcję :wink: )

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 01, 2007 22:05

będę 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 01, 2007 22:27

Aia, zabieraj tę klatkę, szybciutko!!!!

:lol:

Dostałam od koleżanki taką wielką klatkę po królikach, spokojnie mieszkały w niej dwa spore kociaki i rozwiązany miałam problem mieszkaniowy.

__
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 01, 2007 22:32

Taaak, to jest wyspa. Znam ten teren i sytuację.

A to oznacza, że długo to te kotuchy tam nie pomieszkają. Prywatny inwestor kupił tę ziemię i dosłownie wywalił działkowców, a opornym zatruł życie. W ubiegłym roku najwytrwalsi poddali się.

Oczywiście nie wiem, kiedy rozpocznie się tam inwestycja. A może poczeka trochę, aż ziemia jeszcze bardziej podrożeje. W każdym razie trudno liczyć na wieloletnią perspektywę, osobiście nie liczyłabym nawet na 3 lata.

__ :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 01, 2007 22:52

Moja droga siło robocza. Mam dobre wieści.

Mam zgodę kochanego prezesa z sąsiednich działek :1luvu: na skorzystanie ze świetlicy.
Dobre miejsce na chwilę odpoczynku, poczęstunek z gorącą herbatą, kawą i dodatkami. To znaczy produkty trzeba mieć własne, ale jest prąd.

__
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 01, 2007 22:54

dellfin612 pisze:Aia, zabieraj tę klatkę, szybciutko!!!!

:lol:

Dostałam od koleżanki taką wielką klatkę po królikach, spokojnie mieszkały w niej dwa spore kociaki i rozwiązany miałam problem mieszkaniowy.

__


:lol: :lol: :lol:

wiem klatka jest boska

z przygodami ale mam ja w piwnicy
(proszę docenić i sie nie dziwić jak w sobotę przyjdę z poobijanym licem :lol: , bo w trakcie ratowania klatki ze śmietnika oberwałam w twarz :roll: tak tak :?
znaczy sie od siebie dostałam, a właściwie od deski, która spadła bezczelnie na mnie Obrazek
i ośmieliła się zrobić zamach na moją urodę Obrazek :ryk: )


w każdym razie klatka bezpieczna już
:wink:
no aż do czasu gdy jutro dziadek nie znajdzie jej w piwnicy :? 8O
(za to jemu teraz grozi nie tylko latająca decha :twisted: Obrazek :wink: )


klatka jest super prawie nie zniszczona
otwierana z góry i z boku
i taka wielka że ja spokojnie z moim psi sie do niej zmieścimy :wink:
Ostatnio edytowano Czw lis 01, 2007 23:26 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 01, 2007 23:18

dellfin612 pisze:Taaak, to jest wyspa. Znam ten teren i sytuację.

A to oznacza, że długo to te kotuchy tam nie pomieszkają. Prywatny inwestor kupił tę ziemię i dosłownie wywalił działkowców, a opornym zatruł życie. W ubiegłym roku najwytrwalsi poddali się.

Oczywiście nie wiem, kiedy rozpocznie się tam inwestycja. A może poczeka trochę, aż ziemia jeszcze bardziej podrożeje. W każdym razie trudno liczyć na wieloletnią perspektywę, osobiście nie liczyłabym nawet na 3 lata.

__ :cry:


oj tak to to i ja wiem :(
nawet "moje" działki podblokowe połączone z tymi wielkimi na sobieskiego świetlanej przyszłości nie mają :?
gadają już o tym pare lat...
ale w końcu myślę że przestaną i wezmą się do roboty :strach: :(
Ostatnio edytowano Czw lis 01, 2007 23:28 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 01, 2007 23:20

dellfin612 pisze:Moja droga siło robocza. Mam dobre wieści.

Mam zgodę kochanego prezesa z sąsiednich działek :1luvu: na skorzystanie ze świetlicy.
Dobre miejsce na chwilę odpoczynku, poczęstunek z gorącą herbatą, kawą i dodatkami. To znaczy produkty trzeba mieć własne, ale jest prąd.

__



:1luvu:
super
to i przy okazji małe spotkanie forumowe :wink: :D
:piwa:

to ja mogę przynieść herbatkę :wink:
Ostatnio edytowano Pt lis 02, 2007 11:14 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lis 02, 2007 8:35

Wera-Baffi pisze:Aia, ten regał by sie przydał, tylko że zwykłym osobowym samochodem napewno sie go nie da przewieźć...
A czy spółdzielnia zgodziłaby sie oddac tą bude??
Więc na kiedy się umawiamy?? Ja jutro wyjeżdżam ale w sobote już będę.
To w sobote? O której?


U mnie zmieści sie sporo rzeczy, mam mini-vana :) ale przyda sie ktoś silny do wnoszenia i wynoszenia. Dajcie mi proszę znać na PW gdzie i kiedy mam sie stawić. Prakseda mam mój telefon a jak ktoś by chciał to podam na PW.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt lis 02, 2007 12:30

Ale jazda się szykuje, nawet herbatka (wzmocniona???) w świetlicy. To ja kupię jakiś „placek” drożdżowy czy coś.
Proponuję by każdy zabrał choć trochę karmy. Nie wiadomo czy będą karmiciele, głupio żeby kotuchy tak o „suchym pysku” nam asystowały.
Zadzwonię do karmicieli, by szoku nie dostali jak ew. przyjdą i zastaną tam taką ekipę budowlano – remontową.

Aia, gąbką nie obijajcie szafki, bo gąbka chłonie wilgoć, w środku szafek najlepszy styropian. Jak nie masz, to może na miejscu zrobimy.

Ja zabieram się z Senioritą. Będę miała:
Dwie poduchy
Dwie kołdry. Brzydkie trwale poplamione, ale uprane. Dostałam po jakimś psie.
Ścinki polaru do budek.
Jakieś koce i swetry (wełna, polar) na posłania.
Piankę montażową
Folię bąbelkową
Zszywacz tapicerski, pinezki
Podstawowe narzędzia, bo może na kilka par rąk będziemy pracować.
Pocięty dywan i chodnik
Poduchy z fotela czy kanapy, których nawet nie widziałam, bo właśnie znajoma zadzwoniła, że zakosiła ze śmietnika. Całkiem czyste, w dobrym stanie.
No i budkę styropianową. Dużą ale JEDNĄ!
Senioritą, z budkami zmyłka. Mam dwie, ale zapomniałam, że jedna jest i mnie w pracy. A to daleko pod Piasecznm.. W piwnicy mam więc tylko jedną do zabrania.

Delfin trafisz sama? Bo możemy umówić się pod moim domem i pojedziesz wtedy za nami, tzn za Senioritą. Ja drogę znam.
Delfin podaj mi swój numer na pw.
Seniorita, zadzwonię ok 17, to podam adres.
Czyli zbiórka o 11 przy przystanku Tor Stegny 02.
Aha, no i pogodę zamówcie. Bo jak by lało, to d......
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 02, 2007 13:44

:lol: :lol: :lol:

właśnie skończyłam robić budkę
muszę powiedzieć że jestem dumna z mojego dziadka :lol: :mrgreen:
tak sie zaangarzował że mnie nawet nie chiał dopóścić do roboty 8O :lol:
nawet akcesoria dekoracyjne i wykończeniowe są :ryk:
będziecie się smiały ale budka ma już wycięty otwór drzwiowy - dopasowaną na górze i przybitą listewkę, by elegancko wyglądało
i nawet oklejone coby kotuchy sobie łapek nie pokaleczyły o zadziory :lol: :twisted:
na końcu padło stwierdzenie "No. Sheraton. Hotel pierwsza klasa" :wink:

To co będzie z moim transportem???
bo jak bedą dwa samochody (seniorita i dellfin) to może od razu by sie dało po mnie przyjechać :?: :?:
czy mam stawić sie na przystanku i stamtąd wracamy do mnie :?:

z większych rzeczy to mam budkę (50/40/~~60)
i kartonowe pudło (wymiary podobne)


PS klatka ma mniejwięcej wymiary: 119x58.5x49cm
jest tylko na bokach trochę obgryziona przez gryzonia :)
dziadek ze wzglednym sopkojem przyjął wiadomość o zagraceniu jego świętej ziemi - piwnicy :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 173 gości