Ogłoszenia na forumie zaczarowują moje ogłoszenia na elbląskiej stronce netowej
Tak było zKsięzniczką że póki nie pokazałam jej na fprum, to wisiała 2 tygodnie w ogłoszeniach elbląskich i nikt, dosłownie nikt, a następnego dnia po daniu jej tu na kociarnię juzbyła w nowym domu. Dom wcale nie znalazł jej tutaj, ale łasnie w tym czasie.
Podobnie i teraz- D-mol zwisał smętnie na tejże stronce od tygodnia, i nic oprócz jednej mało ciekawej propozycji kilka dni temu. Kiedy tylko dziś go pokazałam na forum, miałam kilka telefonów z Elblaga i nie tylko
Czary
D-molek to ostatni kotek, jak na razie, którego wzięłam do adocji. Muszę zawiesić swoją działalnosc, bo teraz jestem pewna, że to panleukopenia spowodowałą śmierć kilkorga kociaków u mnie w ostatnich dwóch tygodniach. Nie mogę sie pogodzić z tymi stratami i niestety, mój dom jest zwyczajnie niebezpieczny. D-mol miał po prostu szczęście, ze prosto ze schroniska zawiozłam go do koleżanki na tymczas,a nie do siebie, bo spoktałby go ten sam los, co resztę
