Nieprawdopodobny przystojniak, ten Mieczysław. A co za spojrzenie! Mam nadzieję, że jutro obdarzy mnie takim samym, oko w oko, i już się na to cieszę.
Przy okazji zaglądnę też w parę innych ócz – szczególnie wnikliwie w jedne, które powinny być naturalnie bursztynowe. Ale czy będą?