Odnalazłam ją!!!!!!!!!!!!!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 14, 2007 20:05

Podrzucę na pierwszą stronę.
Smutno mi, myślałam że są jakieś wieści o Siwuszce :cry:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie paź 14, 2007 20:55

Też mi bardzo smutno. Miałam jakieś przeczucia, że wreszcie Małgosia Siwuszkę znajdzie. Ale- jak na razie nie ma dobrych wieści.

Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Pon paź 15, 2007 0:14

niestety na Kosmonautow Siwuszki nie widzialam.

Multum innych kotow- jej nie.
Nawet nie wiedzialam ze na tym osiedlu jest tyle bezdomnych kotkow.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 0:14

Wichrowe pooblepiane ogloszeniami!

Trzymam kciuki za Siwuszke!!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 9:14

Byłam w piatek po pracy w tych rejonach, przeszłam Przyjaxni, Wichrowe, Zwycięstwa. ale nigdzie nie widziałam Koteczki :(
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 9:24

dzis chodze u siebie na Wichrowym i szukam.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 22:59

rozchorowalam się... a koci nie widzialam :( nieszczęście zalewa mnie wraz z falami potów gorączkowych...

Ale ogloszenia choć porozwieszane, wciąż na posterunku, gdyby coś...
gg 4874246

maua

 
Posty: 155
Od: Śro sty 31, 2007 9:45

Post » Wto paź 16, 2007 16:45

jutro i w czwartek jeszcze pójdzie około 10ej ogłoszenie w "Merkurym"

znów szukam - wczoraj nie dałam rady (39:8 stopni gorączki), ale dziś znowu idę - pierniczę chorobę
gg 4874246

maua

 
Posty: 155
Od: Śro sty 31, 2007 9:45

Post » Czw paź 18, 2007 1:54

maua pisze:jutro i w czwartek jeszcze pójdzie około 10ej ogłoszenie w "Merkurym"

znów szukam - wczoraj nie dałam rady (39:8 stopni gorączki), ale dziś znowu idę - pierniczę chorobę

Trzymam, ale najbardziej sensowne jest szukanie kota, jak jest ciemno..
Trzeba wziąść kogoś znajomego, latarkę i obchodzić wszystkie ciemne kąty.... :ok:
Kot napewno gdzieś jest, musi gdzieś spać ...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 31, 2007 3:59

Jakieś wieści o kotce są?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 31, 2007 10:00

chyba niestety nie ma.

ja sie rozgladam po Wichrowym ale ostatnio tylko widuje klasycznego utuczonego burasa, nie wyglada na zagubionego.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 01, 2007 20:29

Z tego co wiem, Małgosia już zrezygnowała z poszukiwań i ma nadzieję, że kotkę ktoś przygarnął.

Szkoda kotki...

Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Czw lis 01, 2007 21:06

:cry:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Czw lis 01, 2007 23:56

kotka piękna... a może poproście o bannerek dla kici na wątku bannerkowym:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64 ... &start=360
jest szansa, że zobaczy ją ktoś z Poznania, kto jeszcze nie wie o jej zaginięciu a może ma jakieś wiadomości albo może pomóc w poszukiwaniach

nie przeczytałam całego wątku ale bardzo ważne jest ogłoszenie ze zdjęciem
w schronisku i w pobliskich lecznicach
wierzę, że uda się odnaleźć kicię
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2007 1:48

Małgosia mówiła że wieszała wiele ogłoszeń- i że nie wiedzieć dlaczego były usuwane- więc przyklejałwa nowe. Twierdziła, że kleiła je przez jakieś 2 tygodnie- potem się rozchorowała i nie szukała już intensywnie. Nie wiem czy teraz jeszcze dalej ogłoszenia rozkleja- nie mam z Nią już kontaktu.

Ciągle nie mogę pogodzić się, że poszła na nic taka wielka praca- bo ten kot wymagał wiele serca, długiej cierpliwości i doskonałego leczenia. Był cudowny- no i zaufał mi dwukrotnie bardzo głęboko (pierwszy raz, gdy kotka oddała mi swoje go chorego synka- po prostu mi go przyprowadziła- a drugi- gdy ciężko zachorowała). Gdy wszystko pięknie się ułożyło i przyzwyczaiła się już do nowego domku a zdrowie wróciło- po trzech tygodniach- zaginęła. Cóż począć... Trudno mi się pogodzić, że moja prawie dwuletnia praca z tym kotem tak się zakończyła.

Ale cóż- widocznie nic więcej nie można było zrobić. Chcę wierzyć, że Małgosia zrobiła wszystko co możliwe. Mam szczerą nadzieję że tak właśnie się stało. Chociaż bardzo trudno mi się pogodzić z faktem, że kotka się nie odnalazła- bo jakoś nie chce mi się to zmieścić w głowie. Pewnie dlatego, że kotka była naprawdę wyjątkowym cudem.
Bardzo mi smutno i codziennie Siwuszkę wspominam...

Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości