» Śro paź 31, 2007 7:34
My tak płaczemy gdy one odchodzą, tak trudno nam to przeżyć, ale w całej tej tragedii umiemy się odnaleźć.
Co te nieszczęsne sieroty mają zrobić gdy los się odwraca i to człowiek zostawia kota idąc do (podobno) lepszego świata?
Jak to mają zrozumieć?
Micusiu, odnajdzie Cię Twój domek.
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch