Fanty na leczenie Dantego!! ZAKOŃczona

Indywidualne aukcje na kocie potrzeby

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto paź 30, 2007 0:00

To ja się muszę zastanowić, późno jest i "trzeźwo" nie myślę :roll:
A internet chodzi mi do d ...... :twisted:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 30, 2007 1:02

mam nadzieje, ze juz spisz :twisted: juztro do pracy trzeba :)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2007 1:08

No co Ty, uzależnione od miau półprzytomne do pracy jeżdzą rano samochodem i zastanawiają się jak tam - tj. do pracy - udało się trafić bez kolizji :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 30, 2007 1:11

ale spia na wykładach i udaja tylko ze słuchaja tego co sie do nich mówi:) :oops:
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2007 21:38

jezeli chodzi o uzaleznienie od miau...... jak bedziecie sie leczyc to ja razem z wami :lol:

juz TŻ czasem glosno protestuje, gdy do pozna w nocy siedze przy kompie [na forum] zamiast sie nim zajmowac: Obrazek lub Obrazek

no ale - jak to z uzaleznieniami bywa -- ciezko sie oderwac...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto paź 30, 2007 22:09

Varulv - leczyć się z tego uzależnienia 8O chyba żartujesz. Szybciej pozbędę się nikotynowej zalezności niż miau :conf:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 30, 2007 22:23

ja tam sie nie chce z tego leczyc:)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2007 22:28

No to se uzależnione pogadały :ryk:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 30, 2007 22:40

wcale nie jestem uzalezniona :twisted: nie mam sie z czego leczyc 8)
prawda?;p
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2007 22:47

Niestety Madie jest mi bardzo przykro, ale uzależniona jesteś w 100% :lol:
No bo kto na przykład zaproponował "eksperyment" :?: :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 30, 2007 23:23

ale moj TZ...
przeciez ja nie mowie, zeby tak zupelnie przestac :lol:

[ale tak zeby i wilk syty i koza cala, znaczy Teżeciątko szczesliwe i nie pomstujace... :roll: ] no bo ja juz i tak niewyspana czesto jestem, a co jakis czas sie okazuje, ze jakis watek strasznie zaniedbalam... :crying:


a nikotynowej zaleznosci mozesz sie jak najbardziej pozbyc, Olu, to calkiem dobry pomysl :wink:


dobra, zmywanie, zapakowanie prezentu dla rodzicow i pedze spac!
slowo!

p.s. przelew juz zrobiony :D

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto paź 30, 2007 23:31

A co Varulv - kraj rodzinny odwiedzasz, czy jakaś uroczystość rodzinna się szykuje z tym prezentem 8) A zmywanie to .... :roll:
A z tym nikotynowym uzależnieniem - jak ktoś ....dziesiąt lat to uskuteczniał i w miarę zdrowy jest, to ciężko :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 30, 2007 23:55

do polski przyjezdzam...dopiero w styczniu...
ale rodzice maja niedlugo 30rocznice slubu, wiec pakuje prezent i jutro wysylam poczta.

a zmywanie... no coz, niestety mimo roznych sztuczek, podchodow, min, scen itd. nie udalo sie namowic TŻ zeby zarowno robil jedzonko jak i po nim sprzatal...
jesc musze, wiec nie chce zniechecic TŻ do robienia obiadkow [czy wlasciwie kolacji, bo pozno wracamy], no to pozwalam sobie nie pozmywac tylko w specjalnych okolicznosciach... bo chociaz rzadko, ale zdarza mi sie uslyszec, ze jesli zmywanie to taki klopot, to moze chce robic jedzenie Obrazek

zreszta ja wogole len straszny jestem... Obrazek

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto paź 30, 2007 23:59

"eksperyment" wymysliłam ja :oops: przynzaje sie bez bicia

No moze ociupinke jestem uzalezniona

tak tyci tyci...

własnie...

tak
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2007 0:08

Varulv - jak TŻ gotuje to zmywanie jest priorytetem, niestety :roll: Bo jeszcze uschniesz nam bez obiadków/kolacyjek i co będzie :roll:
Dla Twoich Rodziców, kolejnych 100 lat wspólnego życia :balony: :torte:

Madie, proszę się nie czaić tylko bez bicia przyznać się do uzależnienia, a nie takie stopniowanie ..... :evil: tyci tyci... własnie ... tak .... :twisted: Odwagi dziewczyno :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości