Ach z tymi zdjeciami kiedys uwielbialam robic zdjecia bo mi wychodzily a teraz... do d... taka robota bez tej lampy. A kicia unika zdjec jak ognia, nie wiem dlaczego. Ucieka, moze boi sie aparatu. Sama nie wiem. W kazdym razie mam stos rozmazanych zdjec A wlasciwie juz ich nie mam bo zrobilam porzadki i powyrzucalam brzydkie zdjecia
Te cyfrówki są do d...y ,kurcze mi też się popsuł obiektyw ,którego prawie nie używałam( a już na pewno mi nie spadł),z sentymentem wspominam czasy analogowych niezniszczalnych aparatów kiedy aparat służył przez długie lata i był wręcz przekazywany pokoleniom następnym ,a teraz delikatne ups i skucha po aparacie a Śrubeczka przesłodka
Nie wiem czy juz nie zacząć szukać kiciulce domku. Nie wiem czy jeszcze nie jest za wczesnie. Ale z drugiej strony domki nie znajdują się ot tak od razu.
Szukać, szukać,bo domki nie znajdują sie teraz za szybko-niestety,a z drugiej strony jak domuś by sie znalazł to zawsze może poczekać na Śrubeczkę ,aż mała będzie gotowa do adopcji