Dzisiaj byłam z Jamciem i Kropkiem u dr Ewy.
Jamcio zdrowy, najprawdopodobniej jutro pojedzie do nowego domku (chyba że domek się nam nie spodoba to wrócimy

) problem natomiast jest z Kropkiem. Charczy, ciężko oddycha...dostał kolejny antybiotyk bo ten słabo działa. Generalnie Kropka czeka jeszcze leczenie...zobaczymy jak zareaguje na kolejny antybiotyk.
Sprawa troszkę zaczęła się komplikować, ponieważ Iwona po świętach wyjeżdża...trzeba będzie gdzieś umieścić Kropka. Tylko kto weźmie chorego kota

...u mnie siedzi kocie dziecko, nie mam możliwości izolowania ich.cholera co robić cioteczki?:(