Banda skazańców...proszę zamknać wątek

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 20, 2007 7:34

Niedźwiadek

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

najsilniejszy, największy, miał najmniej problemów z oczkami, towarzyski miziak - indywidualista, ma zawsze dużo do powiedzenia, kocha się bawić z bratem, wszystko go fascynuje i wszystko musi skomentować.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 20, 2007 7:43

Cudownosci...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 22, 2007 7:34

Martwi mnie kotka...jest cudowna, słodka i kochana...ale nie przejawia chęci by jeść coś stałego...natomiast cieszy mnie, że w końcu próbują pić same.

Na razie wrzuciłam 1 ogłoszenie...nie mam kiedy :(
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 22, 2007 7:40

Maluszki sa sliczne :D
Niektóre kotki potrzebuja wiecej czasu, żeby zacząc jeść. Ja kusiłam na kurczaka z rosołu, to poskutkowało.
Czy one miały koci katar? Pytam, bo jeden z maluszków, które miałam przeszedł kk, który pozostawił slad w górnych drogach oddechowych i maluszek na jakis czas stracił powonienie. Przez to nie chciał jeść, bo nie czuł zapachu. Pił tylko kocie mleczko, a kończył juz 2 miesiące. Dopiero ten kurczak, go skusił. Próba w Whiskasem zawiodła :(
Trzymam kciuki za Maluchy i ich apetyty!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 23, 2007 7:12

Przechodziły ale formę lekką - głównie oczy.
Kurczak nie działa...w ogóle nie chciały go jeść...ale w końcu zaczynają pić...dla mnie to wielka ulga. Póki co są dokarmiane troszkę z butelki, reszta z miseczki. Najchętniej bym z nimi siedziała cały czas...

Ale nawet w dzień wolny jestem tak strasznie zmęczona, że nie daję rady. Czuję się jakbym mieszkała w pracy...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 25, 2007 12:16

Mała coś skubnęła dziś - z saszetki miamora - może dlatego, że one intensywnie pachną. Nogi mam całe podrapane bo jak tylko wchodzę do maluchów ona zaraz przybiega i wchodzi po nogach na mnie i drze ryjka.
Chłopaki jak chłopaki - szaleją dziko razem.
2 domki na horyzoncie...ale po ostatnich "rozmyśleniach się" jeszcze się nie cieszę...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 27, 2007 14:35

Jeśli już ktoś odpowie na ogłoszenie..to zawsze kotka...ludzie są tacy...zacofani :( ten wątek chyba tez już właściwie nie ma sensu...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 28, 2007 11:33 kociaKI

Sin,kochana, poniewaz zadne powiadomienia nie przychodza,to dopiero teraz obiejrzałam zdjęcia i poczytalam.
Takie sliczne biedne maleństwa :(
Nie umiem robic ogłoszeń ale będę podnosic!
Moze ktos tutaj na forum wejdzie i się zakocha.
To bzdurny faktycznie przesąd ze kotki bardziej przymilne.Wszystkie kocurki które mialam, byly bardziej miziaste i proludzkie niz koteczki.
Ryzyko chorób tez mniejsze niz u kotek i kastracja mniej inwazyjna.
Pokochajcie kocurki!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie paź 28, 2007 19:20

Domki , gdzie jestescie?????/

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości