Sklep PYSZCZAK handluje kotami

[agal]

Ale może oni jakąs straszną sume zaśpiewali za tego kota?
A.

[kinus]

Moze ten kot jest jako ozdoba w sklepie.... tak jak zako u mnie w Poznaniu ?

[Candy]

Nie bardzo rozumiem.
Skoro kot jest w sklepie wystawiony na sprzedaż, to każdy może wejść, zaplacić, i go kupić.
Czy sie mylę?

A jeśli tak, to można iść do sklepu, nie przedstaweiając sie kupić kota...i już...

Teraz już nie.Kota nie kupi się bezpośrednio w sklepie.Sklep jest tylko pośrednikiem.
Przepraszam Kaziu,ale na ten temat już nie chcę się wypowiadać.Niepotrzebnie jesteś w stosunku do mnie zgryźliwa. Naprawdę jest mi to teraz zupełnie niepotrzebne.

[kinus]

Candy, moze chcemy Ci po prostu pomoc ? moze ktos podstawiony moglby go wykupic ? Ja tam sie martwie i mi przykro po prostu

[Candy]

Kinuś,wiem,że Ci jest przykro.Mnie też.
Ja po prostu nie potrafię się znaleźć w sytuacji,gdzie nic nie mogę zrobić.
I masz rację.Kot jest ozdobą sklepu.4 godziny,gdy jest najwięcej ludzi.

[Kazia]

Candy, przepraszam.
Nie chciałam być zgryźliwa ani nic zlego na mysli nie mialam, naprawdę
Wiem, że jest Ci przykro.
po prostu myślalam, że można zwyczajnie pojść i kupić...
Chyba niezręcznie to wyrazilam...

[ktosia]

No a zeczywiscie kogos podstawic do kupna ??

[agal]

Strasznie mi przykro Candy.
A.

[Candy]

Dzięki Kaziu.
Bo już siedzę i ryczę.
Zaraz przestanę.

[ktosia]

Bo już siedzę i ryczę.Zaraz przestanę.

[kinus]

Candy - przytulam mocno...moze nie wszystko jest tak zle...Moze cos dobrego sie stanie.

[Oberhexe]

Candy, nie płacz... Może faktycznie kupić przez osobę podstawioną? Ja pewnie bym mogła...

[myszka]

Candy, tak mi przykro strasznie Tulę cię mocno wymyślisz coś, zobaczysz, wszystko dobrze się skończy

[Candy]

Dzięki za wsparcie.I pozytywne myśli.Zawsze się sprawdzają.
Megi,dzięki,reszta na pm.

[Ofelia]

Candy, nie płacz. Coś wymyślimy, zobaczysz