Kotka okazała się wykastrowanym, ok rocznym kotkiem
Niestey moje przypuszczenia się potwierdziły. Nie ma grzybicy, a to co niuniek ma na ryjku to uszkodzenia spowodowane najprawdopodobniej jakąś żrącą substancją. Dodatkowo były przypuszczenia postrzelenia (ma dziurę w okolicach pachwiny) ale prześwietlenie nie pokazało żadnego śrutu wewnątrz. Mogło to więc być pogryzienie, albo ktoś po prostu go czymś dźgnął:(
Na razie kitek dostał coś wzmacniającego , ponieważ ma obniżoną temp. i jest wciąż bardzo wyziębiony i coś na poprawienie apetytu.
Póżniej wstawię fotki.