Mam problem: na stare lata dopadła mnie chyba alergia, ale nie wiem, na co. W sierpniu ubiegłego roku przeprowadziliśmy się z firmą do nowego lokalu. Za oknami betonowa Piotrkowska, więc nie pyłki.
Od tamtego czasu jak przychodzę do pracy dostaję kataru, w różnych porach roku z róznym nasileniem. Nie mam pojęcia, co się dzieje. To na pewno nie jest przeziębienie.
na pewno nie ma to nic wspólnego z kotami, bo po powrocie do domu wszystkie objawy ustają. Koty w pracy też nie mają z tym nic wspólnego, bo pojawiły się dopiero wtym roku latem.
Co to za katar?????