był jeden telefon ale zupełnie debilny! ale lepiej,że był bo już się bałam ,że nawet bałwan sie nimi nie zainteresuje chcoał je na wieś, miały być łowne.... taaak polują na swoje ogony...
ech.
"pierwsze koty za płoty"
oby następny był fajny.
było też jedno anonimowe zapytanie o Fige.
no tak czy owak FIGA i Antek szukają dommku najlepszegoooooo!!!!
Ja mam dzisiaj umówionych ludzi na 17.00, chcą kocurka do mieszkania. Żelek w sumie ma już dom zaklepany jak go pokaże to pewnie nie bedą chciali Kordka. Żelek to taki przystojniak Chyba pokaże tylko Szylkretke, Biankę i Makusie...jakoś tak chciałabym, żeby Kordek poszedł. Rośnie chłopak jak na drożdzach...
Trzymajcie kciuki...
tak mi smutno, chociaż powinnam się cieszyć.... a jeszcze mnie tak łobuz denerwował dziś bo ciągle przychodzi mnie lizać po nosie. a tu naglw telefon i co.. ma go nagle nie być?? niech sobie mnie zaliże na zapas.. o i spacje mi wciska kochany......
Och i co z Figusią malutką