Śliczna kotka- chora i zestresowana ... :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro paź 24, 2007 11:06

kto przygarnie śliczną Kiciunię??
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 24, 2007 18:09

Kto przygarnie śliczną Kitusię ??
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 24, 2007 18:17

.....Dodam tylko, że jest kotem przyjaznym wobec innych czworonogów, mieszkała z psem i innymi kotami.


:? A co się stało z pozostałymi zwierzętami???

...ja nie mogę patrzeć jak on sie na nią rzuca, zaczyna się wtedy jakieś dziwne miauczenie i warczenie... Dla mnie to wygląda strasznie......

To raczej zupełnie normalne przy zapoznawaniu, jeśli krew się nie leje, to może pora DAĆ IM SZANSĘ.... :wink:
Sonia Rysia Dzitka
Obrazek Obrazek Obrazek

nika73

 
Posty: 546
Od: Wto paź 16, 2007 11:41
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post » Śro paź 24, 2007 18:43

nika73 pisze: .....Dodam tylko, że jest kotem przyjaznym wobec innych czworonogów, mieszkała z psem i innymi kotami.


:? A co się stało z pozostałymi zwierzętami???

...ja nie mogę patrzeć jak on sie na nią rzuca, zaczyna się wtedy jakieś dziwne miauczenie i warczenie... Dla mnie to wygląda strasznie......

To raczej zupełnie normalne przy zapoznawaniu, jeśli krew się nie leje, to może pora DAĆ IM SZANSĘ.... :wink:

Cały czas daję im szansę i jest trochę lepiej, ale widzę, że kotka nie jest u mnie szczęśliwa. Właśnie znowu Laki ją zaatakował. Najbardziej mi jej żal, bo ona jest taka łagodna.. Żal mi też dwóch maluszków, które starsznie się boją i chowają, jak dochodzi do walki.
Co do innych zwierzaków to jak poszukasz mojego wątku to się dowiesz :) Zajęłam się kotami mojej babci, która ma raka płuc.
Pies mojej babci został zakatowany przez znanego sprawcę, ale niestety mu tego nie udowodniono.. Musiał zostać uśpiony. Inne koty to Kika i Hektor którym już znalazłam dom.

Krew się nie leje, ale mieszkam w bloku i nie chcę żeby sąsiedzi dzwonili ze skargą, bo jeśli chociaż raz słyszałaś darcie walczących kotów, to wiesz, że ciche to nie jest..
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 25, 2007 19:23

Miałam dziś pierwszego maila w sprawie Kitusi :) Ciekawe co z tego wyniknie :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt paź 26, 2007 15:58

:) Pani z Katowic chce przygarnąć Kitusię :) Zadzwoni z tydzień, bo jest w trakcie remontu. Akurat w tym czasie podamy Kici tabletkę na zatrzymanie laktacji :)
Oby sie udało, bo domek zapowiada się superowy :) :dance2:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 01, 2007 13:17

Niestety szczęście nie trwało długo..
Kotka ma niewydolność okrężnicy, miała badanie krwi i rtg. Przyjmuje tabletki..

Z panią z Katowic na obejrzenie kotki umówiona jestem na niedzielę.

Wczoraj dzwoniłam do niej, żeby poinformować o chorobie, ale niestety pani nie odbierała i wyłączyła telefon. Na sms też nie dostałam odpowiedzi.

Weci mówią, że do takiego stanu najbardziej przyczynił się stres. Nic dziwnego, agresywny kocur atakujący kotkę średnio 3 razy dziennie może być stresujące..

Czyli jednak mam rację szukając dla Kitusi nowego domu..
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 85 gości