» Wto paź 23, 2007 14:05
Przepraszam Karolu, że nie zdązylismy. Wiem, że się jeszcze kiedyś spotkamy. Dziekuję wszytskim osobom, które się zaangazowały, za domek i za serce. Nie byłam w stanie tego przewidzieć, osiem dni temu to był duzy, zdrowy kot.