Matylda-zagłodzony koci szkielecik 80dkg

» Wto paź 23, 2007 12:54

Mati pomalutku wraca do normalności

Niestety muszę uważać co jej daję do jedzenia, ponieważ jej układ pokarmowy i trawienny jest bardzo osłabiony i często miewa biegunki :cry:

Jest też dość wymagająca :wink:

i nie wszystko jej smakuje. Oczywiście dalej warczy na inne kociambry :evil:

nawet na koty ze "swojego" domu, czyli na Pepę, Żbiczkę, czy Filemona. :evil:

Matylda lubi siedzieć w łazience na podgrzewanej podłodze lub przy kominku

Chyba ciągle nie może się dogrzać :cry:

W imieniu Matyldy i swoim jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję

» Wto paź 23, 2007 13:16

Zdjęcia Matyldy sprzed kilku dni.

» Wto paź 23, 2007 13:29

Śliczna jesteś Koteczko

Trzymaj się dzielnie, bo już wystarczająco złego przeszłaś.

Kciuki :ok:

» Wto paź 23, 2007 20:06

Bardzo się ciesze,że wszystko w porządku

» Wto paź 23, 2007 22:22

jesli chcesz pomoc mariszy mozesz kupic fant na kocim bazarku. nie zwlekaj.

» Śro paź 24, 2007 8:04

Cieszę się, że jest lepiej. To cud, że przezyła to wszystko. Mysle, że jeszcze długo bedzie kotem specjalnej troski pod względem zywieniowym. Powinna jeść często ale małe porcje. I oczywiście nie wszystko, pozywne ale lekkostrawne "dania". A czy dajesz jej coś wspomagajacego wątrobę?

» Śro paź 24, 2007 8:27

Ta koteczka wyszła z podobnego stanu:

Ważyła kilogram-nie sądziłam, że może być kot, który waży jeszcze mniej.
Na wątrobę dobre jest Essentiale Forte, 1/3 kapsułki dziennie (piszę nazwę i dawkowanie, bo to nie tyle lek, co suplement). Fatalnie się dzieli i podaje (w kapsułkach jest taka maź budyniowata), ale daje dobre efekty.
Co do koleżanki- ja pewnie z tego pierwszego zdjęcia zrobiłabym pocztówkę i wysłała jej-na Święta :evil:

. Mówię całkiem poważnie. Ale ja mam parszywy charakter :wink:

» Śro paź 24, 2007 9:31

Tosza pisze:Co do koleżanki- ja pewnie z tego pierwszego zdjęcia zrobiłabym pocztówkę i wysłała jej-na Święta . Mówię całkiem poważnie. Ale ja mam parszywy charakter

TAK! TAK! TAK!

To nie parszywy charakter, tylko wykazanie konsekwencji braku wyobraźni, wrażliwości i krótko mówiąc - głupoty.