

ja zaraz postaram się dowiedzieć wszystkiego... cholera, wyrzucą mnie w końcu z pracy....
Myszeńk@, czy Twój Pan transport nie wybiera się przypadkiem w stronę Warszawy?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tufcio pisze:Ciotki-wariatki, czy któraś z Was da mi w końcu na siebie namiary na komórkę lub coś innego, żebym mogła zadzwonić? Bo niedługo mogę stracić dostęp do neta i odzyskać dopiero w okolicach godziny 14.00, więc wolałąbym być zabezpieczona
Aha, no jeszcze jedno: czy Wy macie tam na zbyciu jakąś kuwetę i miski, żeby przyjechały z Karolem czy po prostu to kupić? I co on w ogóle bidulek je?
Pozdrawiam Was bardzo i działajcie, żeby go jak najszybciej stamtąd wyciągnąć
Georg-inia pisze:no i jest mały problem.... moje auto zdechło w niedzielę, Gośka pożyczy auto od siostry, ale ... nie mamy na paliwogłupio mi strasznie, ale czy ktoś mógłby nas jakoś wspomóc ?
CoolCaty pisze:Na transport może poczekać u mnie w lecznicy, zapraszam serdecznie.
CoolCaty pisze:Nie wiem jak Wam to napisać. Rozmawiałam przed chwilą z Jolą.
Karol umarł dziś rano...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meryniu, mictrz, osspdg i 62 gości