Uśpijcie je wszystkie i ... Kropek jedzie do alessandra :):)

» Nie paź 21, 2007 14:28

Myszeczko

Na pierwszą stronę :!:

Ty nie masz czasu czekać :evil:

Musi ktoś cię znaleźć i zabrać do domku :wink:

» Nie paź 21, 2007 17:37

została tylko Myszka... cichutko prosi o dom...

» Nie paź 21, 2007 18:20

Jeszcze "tylko" ten jeden domek brakuje...
Biedna Myszka...
Trzymam kciuki żeby domek się szybko znalazł!

» Nie paź 21, 2007 23:10

Czy Myszka sama siedzi tam teraz w mieszkaniu?

» Pon paź 22, 2007 4:48

Myszeczka czy ma juz domek :?:

?????

» Pon paź 22, 2007 7:36

uska3 pisze:Myszeczka czy ma juz domek ?????

nie ma...
Moriaaa, jesli mozesz napisz choć parę zdań. Mam nadzieję, ze pan choć nie pije

» Pon paź 22, 2007 8:49

Pan pije ile wlezie....

Myszka nadal tam... a domku nie widać:(

Pocieszające jest to, że Myszka była w najlepszym stanie zdrowotnym, wiec choć tyle...

A nas zalewają nowe kocie nieszczęścia....

» Pon paź 22, 2007 10:13

tak przykro patrzeć jak cierpią niewinne zwirzaki

:( dobrze, że chociaż są tacy LUDZIE jak Wy, którzy pomagacie .
A Myszeńka znajdzie domek-napewno znajdzie :!:

» Pon paź 22, 2007 11:49

Do góry Myszeczko!!!

» Pon paź 22, 2007 17:07

DZIEWCZYNY DAJCIE OGłOSZENIE W EKSPRESIE
042 6377406
JUTRO O 15
I W DZIENNIKU..
NUMER DO DZIENNIKA W GAZECIE
ZE ZOSTAłA JEDNA PO SMIERCI PANI
MOZE SIE UDA

» Pon paź 22, 2007 17:09

Na 3. stronie to Cię nikt nie znajdzie.

» Pon paź 22, 2007 18:03

Myszka nadal szuka domku

» Pon paź 22, 2007 19:08

Baardzo prosze chociaż o domek tymczasowy dla Myszeńki, przecież jak ona sama tam została to w ogoole jest przerażona.

A ten pijący pan nic jej nie zrobi?

» Pon paź 22, 2007 19:15

Kochani! Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale miałam tyle na głowie, że nie wiedziałam w co włożyć ręce. Dziękuję, że interesujecie się Iskierką i Murzynem - obiecuję, że jeszcze dzisiaj wieczorem (w nocy?) założę nowy temat i opowiem co u nas słychać. A słychać coraz więcej, Kociaści są cudowni i kochani... :1luvu:

Wkrótce konkrety oraz zdjęcia, muszę je jeszcze tylko przenieść na komputer

Ta Myszka, biedactwo... cały czas wypytuję, czy ktoś by jej nie wziął, ale na razie jeszcze nikt kto by mógł Ją przygarnąć się nie pojawił

Ale nadal wierzę, z Murzynkiem&Iskierką też długo to trwało, zanim ich wzięłyśmy...

PS. Sydney, o ile mi wiadomo, to Myszka nie da sobie łatwo krzywdy zrobić, raczej nie da się temu panu złapać. Co nie zmienia faktu, że wszystko jest możliwe i o niebo lepiej by było, żeby Myszunia nie musiała już siedzieć w tym domu...

» Wto paź 23, 2007 4:55

HOP Myszko do góry :!:

Uśpijcie je wszystkie i ... Kropek jedzie do alessandra :):)

Kto przegląda forum