Bródka w nowym domu :))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 22, 2007 11:37

Lidka pisze:Mar9 pisze o wakacie u siebie.
Mruczus poszedl na swoje.


skontaktujcie się z Mar9 może zlituje sie nad Bródką
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 22, 2007 11:41

Boże, to jest szansa dla koteńki, szansa na ŻYCIE!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2007 12:07

Dziewczyny, wiecie, że u mnie w sierpniu była pp, wirus tak szybko nie wygasa, wprawdzie zarówno moje kotuchy jak również Mruczuś i Kruszynka wyszły z tego (tylko maluszkom się nie udało :cry: ),więc istnieje ryzyko dla Bródki, ale może warto zaryzykować.
Mruczuś w swoim domku, Kruszynka leczy świerzbowca w uszach, ale jeszcze nie jest zaszczepiona na pp (ciągle coś wyskakuje, że nie mozna jej zaszczepić, więc sama nie wiem.
Nie chciałabym narazić na tą ch. zarazę ani Kruszynki ani Bródki.
Serce mi mówi, żeby przyjąć na tymczas Bródkę, ale trochę się boję.
Wy jesteście na miejscu więc zastanówcie się, co będzie lepsze, ja przyjmę Waszą decyzję z pokorą :oops:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 22, 2007 12:10

a gdyby kotunia była np. w klatce wystawowej? A w ogóle to ile ona jest już dni po tym szczepieniu?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2007 12:24

mar, ja nie jestem w stanie podjąć za Ciebie takiej decyzji.
Nie wiem czy Bródka jest zdrowa, nie wiem dlaczego nie je.
Nie wiem czy nie bedzie wymagała leczenia i wizyt u weta.
Nie wiem ile ma lat, jaki ma charakter.
Musisz przemyslec sprawe i sama podjąć decyzję.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2007 12:31

Ja wiem, że nie mam prawa sie wtrącać, więc tak po cichutku...
Może skoro kotki mar miały kontakt z pp... to dla nich ona nie jest taka groźna? Ale to tylko "może".
W razie czego służę wsparciem finansowym.
Tylko tyle mogę.. :(

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 22, 2007 12:39

Be pisze:Ja wiem, że nie mam prawa sie wtrącać, więc tak po cichutku...
Może skoro kotki mar miały kontakt z pp... to dla nich ona nie jest taka groźna? Ale to tylko "może".
W razie czego służę wsparciem finansowym.
Tylko tyle mogę.. :(


Be, wsparcie finansowe to bardzo, bardzo dużo
leczenie, odjajczenie Mruczusia i sterylka Kruszynki mocna nadszarpneły finanse mar9.
Nasze finanse w wiecznym zagrożeniu, bo nigdy nie wiadomo ile kotów sie rozchoruje, ile wyląduje w szpitalu.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2007 12:40

Be pisze:W razie czego służę wsparciem finansowym.
Tylko tyle mogę.. :(


Be, to jest strasznie dużo, nie wspomnę ,że dzięki tobie koty bedą mieć większe klatki, że mamy za co leczyć.Co my mogłybyśmy zrobić bez Waszej, bez Twojej pomocy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jeżeli mar zadecyduje ,że kotka trafi do niej, będzie trzeba szukać transportu, ponieważ ja w tygodniu nie dam rady a Mała wieczorami jeździć nie może.
Mar mieszka w Zabrzu, jest to kawałek.....
A do soboty, kiedy bym mogła jechać, kotka może nie doczekać
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 22, 2007 12:42

to moze tak:
jest jeszcze u mnie ta Wasza klatka, wsadzę Bródkę na kilka dni do niej i bedę obserwować, jeżeli będzie OK, to ją wypuszczę.
Acha, bo nie doczytałam, czy Bródka jest zaszczepiona na pp?
Jeżeli tak, to przywoźcie ją i nie czekajcie do soboty, bo dla niej każdy dzień to rosyjska ruletka, jak trzeba będzie latać do weta, to jak sama nie wydolę finansowo, to zwrócę się do Was o małą pożyczkę (do zwrotu).
Tak więc ja podjęłam decyzję, teraz piłeczka jest na Waszej stronie boiska...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 22, 2007 12:42

tangerine, znów pisałyśmy w tym samym czasie :twisted: :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 22, 2007 12:44

mar9 pisze:to moze tak:
jest jeszcze u mnie ta Wasza klatka, wsadzę Bródkę na kilka dni do niej i bedę obserwować, jeżeli będzie OK, to ją wypuszczę.
Acha, bo nie doczytałam, czy Bródka jest zaszczepiona na pp?
Jeżeli tak, to przywoźcie ją i nie czekajcie do soboty, bo dla niej każdy dzień to rosyjska ruletka, jak trzeba będzie latać do weta, to jak sama nie wydolę finansowo, to zwrócę się do Was o małą pożyczkę (do zwrotu).
Tak więc ja podjęłam decyzję, teraz piłeczka jest na Waszej stronie boiska...


No to teangerine zmieniaj tytuł,ze potrzebny pilnie transport
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 22, 2007 12:47

Aleście się uwinęły z tym DT dziewczyny! 8O . Pokłony Wam biję za takie tempo pracy :lol: :ok: :ok: :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon paź 22, 2007 12:58

To jeszcze nie koniec akcji
Nie mamy transportu :( :( :(
Ja bez samochodu i w tygodniu do wieczora w pracy :(
Mała nie moze jezdzic po ciemku.
iwona w tygodniu bez samochodu.
Wiecej chetnych nie ma :( .

No i musze juz wracac do pracy
dopiero około 20.00 bede mogła cos kombinowac
a dla kotki kazdy dzien jest wazny :(

Myslcie i szukajcie chetnych z samochodem.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2007 13:05

Mam transport :D :D :D :D

Bródke zawiezie dziewczyna, która przyjedzie dzis po Wtorka

a mnie wywalą z pracy :placz:
na zbity pysk :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2007 13:06

To może umówmy się tak... że ja wirtualnie zaadoptuję Bródkę. Tylko proszę o sygnał, gdzie słać pieniądze... czy na znane mi konto iwonkowe czy może od razu na mar. I oczywiście, o żadnym zwracaniu mowy nie ma.
A tego transportu nie dało by się za pieniądze? Jakaś taksówka z wyrozumiałym panem taksówkarzem, a któraś z dziewczynek tylko w charakterze osobistego głaskacza kocurki? Wiem, że to kawałek drogi, ale chyba udźwignę to finansowo? ;) Pomyślcie nad taką opcją.
Bo dla tej czarnej dziewczynki każda chwila w schronie więcej to za duzo... :(

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, Tundra, Wix101 i 124 gości