:::Osierocony Zorro w DT - MA DOM!!!:)))))))))))))))))

[Aleksandra59]

Hopsaj koteczku na pierwszą stronę.

[mjs]

Aleksandra59 ponownie ofiarowała dużo pieniążków na Zorro. Książki pozostają na bazarku, założę nowy wątek dla naszego dzielnego biedaka.
Olu, jeszcze raz dziękuję

[anna09]

Aleksandra59 ponownie ofiarowała dużo pieniążków na Zorro. Książki pozostają na bazarku, założę nowy wątek dla naszego dzielnego biedaka.
Olu, jeszcze raz dziękuję

Ja przyłączam się do podziękowań. Olu, jesteś wielka!

Żeby tylko Zorro szybko znalazł domek. Taki śliczny kotek - ktoś musi zakochać się w tym ślicznym pyszczku i mądrych oczkach.

[anna09]

To ja może przed snem jeszcze podniosę ślicznego chłopaczka

[Be]

Może jutro pini coś powie o samotnym krówku...
i oby to były dobre wiadomości.

Ech, te biedne porzucone domowe koty...
Domki... przybywajcie!

[Aleksandra59]

Be, z informacji jakie mamy wynika, że opiekunka Zorra kotka nie porzuciła, tylko umarła. Nie wiem co jest gorsze. Ja wiem co przeżywa kotka moich Rodziców, jak Ich zabrakło.
Zorro zdrówka koteczku i nowego domku

[Be]

Wiem, Olu, wiem..
Ale one wszystkie czują się porzucone...
Jak w wierszu naszej wielkiej poetki
"Tego się kotu nie robi"...

[Be]

"Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek."

W.Sz.

[Aleksandra59]

Be - wiersz Szymborskiej, mój Tata miał tomik jej wierszy przy łózku, z tym wierszem. O różnych sprawach rozmawialismy, nigdy o kocie. No bo kotu się tego nie robi ........

[pini1]

juz jestem

Zorro bidulek osowiały w klatce mało je
pojawiła sie szansa na domek tymczasowy moze jutro sie uda

[tangerine1]

juz jestem

Zorro bidulek osowiały w klatce mało je
pojawiła sie szansa na domek tymczasowy moze jutro sie uda

Trzymam kciuki za dom tymczasowy
Mam nadizeje, ze Zorro dojdzie wnim do siebie

oiekunka Zorra, była starsza pani
niestety zmarła

[pini1]

Aleksandro 59 DZIEKUJEMY BARDZO

[anna09]

Hopsaj Zorro w poszukiwaniu domku!

[Aleksandra59]

Trzymam mocno kciuki za Domek Tymczasowy, a pewnie szybciutko znajdzie się Nowy Domek dla Zorro

Ja dziękuję za podziękowania, ale przypominam, że Femka też ofiarowała pieniądze dla Zorra, a wylicytowany przez Femkę kotek pozostaje na bazarku i będzie dalej pracował dla Zorra

No i ciocia Femka prosi o wymizianie kota, a ja do miziów się dołączam

[mjs]

Widzę, że Kochane Cioteczki pilnują wątku
Kciuki za domek tymczasowy. Oby się udało!
Zorro musi się w końcu uśmiechnąć

Pędzę zerknąć na bazarek