progect pisze:hyhy
mogę potwierdzić, że Bungo obowiązek swój wypełniła, zresztą rodzinnie![]()
no chyba spełniła, bo spotkałyśmy się niejako pośrodku, więc na ręce jaj nie patrzyłam - Bungo udawała się na głosowanie, ja po głosowaniu akurat wychodziłam.
Jak myślicie, jest możliwość, że od dwunastej do teraz siedzi w lokalu wyborczym i zastanawia się na kogo by tu .............
TAK ! ! ! Masz rację Progect. Inaczej by juz na którys wątek zawitała.
Jeszcze jeszcze co prawda i taka możliwość, że - jak już wyżej wspomniało- dostała jakies przecieki i załamana tymi wynikami siedzi i płacze albo wręcz przeciwnie - siedzi przed likalem i zagraża opozycji.