Felka mamy od miesiąca (a dopiero teraz o tym piszę
). Ma około 3 miesięcy i jest strasznie rozbrykany. Żadna stopa nie przejdzie spokojnie przez pokój 
Felek miał być rudą kotką, a okazał się być burym, pręgowanym kocurem o bardzo ostrych ząbkach i pazurkach.
Właśnie, ma ktoś jakiś sposób ? Spryskiwacz i zakładanie rękawiczek nie pomaga 
W nocy jednak jest cudownym futrzakiem, który chce tylko kochać, kochać, kłaść się na szyi, masować pazurkami głowę i głośno mruczeć
Rano tak się świetnie czuję ...
Tak wygląda mój łobuz :
I na monitorze:
Przed Felkiem miałam kotkę Matyldę. Dostałam ją 9 lat temu, była wtedy w wieku podobnym do Felkowego. Była taka cudowna ...
Jednak 6 lipca, tego roku odeszła za Tęczowy Most 
zdjęcia:
1. Pyszczek:
2. W trawie:
3. Na kocu:
W obecnym jest miejsce tylko dla jednego. A zamierzam się przeprowadzić w listopadzie i to o dom obok 
(jakim cudem?) wszystko zostało w jednym kawałku. Oczywiście Felek przybiegł skosztować to o co się tak starał, ale i tak ... nie wiem ... Felek nie zjadł całej, a babka zniknęła (czyżby ktoś z rodziny zjadł?) Pewnie każdy ma takie problemy z kotem, ale Felek dla słodyczy zrobi wszystko ... Jak uratować ciastka i inne słodycze ? 
