S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 20, 2007 9:50

mar9-dzieki

a teraz baardzo szybciutka relacja ze schroniska-chwilowo bez zdjec-beda pozniej.

Iwona35 :1luvu: -zawiozła Lulu do Danki :1luvu:

Mała burasia została wypuszczona na kociarnie-mamy nadzieje,ze sobie poradzi-je.

Brodka okazała sie baardzo zestresowana dziewczynka lekko puchatą-nie je :(

Tri piekna, wariatka-ciagle sie wspina i chce na ręce-fajna kicia.

Młody burasek który miał szanse na dom-siedzi nadal w klatce-je

A,,moj,, burasek słaby-nie je-jemu jest potrzebna pomoc :(

Drugi chłopczyk z jego klatki w lepszej troche formie.

Z ,,sławnej,, szóstki nie podobaja nam sie 2 koty-jeden malentas i jeden starszy.

W małej klatce siedzi nowy ok. 2,5-3 miesieczny kotek.

Wtorek na kociarni smuuutny :( -ja go podejrzewam o depresje.

zakupiłysmy okienko dla otów-to wieksze-lepsze :wink: - w tym tygodniu moze juz go zamontują


aaaaaaaaaa(wyszłam wczesniej)-własnie zadzwoniła do mnie tangerine-ze ktos w tej chwili wziął trikolorke do domku :D :D :D -domek niewychodzacy :D :D :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 20, 2007 10:33

hej dziewuszki. Jestem znowu szczęśliwa bo jest u mnie Buraska. Nadałam jej imię Diana. Moja wetka jest w Barcelonie na szkoleniu ale telefonicznie dała mi porady. Podałam burasce 5 ml glukozy, dałam jedzono. Oczywiście wpychała. Mam nadzieję, że mnie i moją rodzinkę pokochała. Mój biały pers odpieprza do niej zaloty tzn. że mu się spodobała. Byłam u weta "zastępczego", to po prostu głupek - pokłóciłam sie z nim bo facet po prostu się nie zna. Dianusia miała biegunkę podobno a u mnie zrobiła koopke normalną?! Nie wiem czy ja tak na nią działam czy co?. W każdym razie cieszcie się dziewczyny, bo chyba ten słodki aniołek szybko dojdzie do siebie. A jutro czekam na Iwonkę-35 z maluchami. Mam miejsca do oporu to przyjmę wszystkie słodkości. Pozdrawiam wszystkich i przepraszam, że ostatnio się nie odzywałam ale mam w pracy "gorącą linię". Pa. Jak Buraska vel Diana dojdzie do siebie to prześlę zdjęcia.
Książki, koty i jasnowłose dziewczynki są najlepszą ozdobą pokoju (fr.)

dankamik

 
Posty: 66
Od: Pt wrz 28, 2007 8:07
Lokalizacja: Mikołów

Post » Sob paź 20, 2007 11:14

Wtorek ma depresje?? :( :( :(

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Sob paź 20, 2007 11:24

Zapraszam do mnie Wtorka. Mam trochę wolnego miejsca to niech wpadnie.
Książki, koty i jasnowłose dziewczynki są najlepszą ozdobą pokoju (fr.)

dankamik

 
Posty: 66
Od: Pt wrz 28, 2007 8:07
Lokalizacja: Mikołów

Post » Sob paź 20, 2007 13:18

agitarius pisze:Wtorek ma depresje?? :( :( :(


No niestety, Wtorek smutny :( :( :(
Schudł, zupełnie nie chciał jesc.
Dopiero po długiej sesji głaskania i przytulania zdecydował sie coś zjeść.
To kot, który kocha ludzi.
Na rękach natychmiast wtula się w człowieka, przymyka oczy, tuli śmiesznie uszy i mruczy, mruczy, mruczy.
Wtoruś pilnie potrzebuje domu.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 20, 2007 13:21

dankamik pisze:Zapraszam do mnie Wtorka. Mam trochę wolnego miejsca to niech wpadnie.


Danusiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
a Ty, kochana, dasz rade z taką kocią ferajną?
Jest szansa na dom dla Wtorka, ale to jeszcze potrwa, a biedak nie powinien siedziec w schronisku.
Był w znakomitej formie, a od ubiegłego tygodnia bardzo zmarniał :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 20, 2007 13:41

Wariatka Tri, jak sie okazało Monika :lol: , pojechała do nowego domu :dance: :dance2: .
Iwona wyłudziła od nowewgo pana nr telefonu, wiec bedzie kontrolowac sytuację :wink:

W schronisku mamy dwa koty, które natychmiast potrzebują pomocy.
Mały burasek, którego nazywam Marcinek, najprawdopodobniej pojedzie jutro do szpitala.
Nie wiemy co sie z nim dzieje, ale nie ja i ma gorączkę :(.

No i Bródka.
Z nią jest dramat.
Cudna, domowa koteczka.
W szpanerskiej obrozy wysadznej błyskotkami.
Jest przerazona, cała mordka, to ogromne wystraszone oczy :cry:.
Mała tradycyjnie wyciągała ja z rury.
Wsadziłysmy ją do zimowej kociarni, zaszyła sie w budce, ale nie ma mowy o jedzeniu :cry:.
Jest sliczna. Czarna z białą brodą, troche bardziej puchata niz przecietne koty, no i ma niesamowity, szeroki ogon.
Pewnie ma w genach jakiegos rasowego przodka.

Na kociarnię trafiła tez nasza mała burasia- Sarunia.
Zwalczyłą chorobę, ma apetyt, ale bardzo boi sie innych kotów :( .
Pierwszy raz mamy na kociarni takie malenstwo. Nie wiem jak sobie poradzi.
Trzeba jej szybko szukac domu. Jest domowa, kuwetkowa, uwielbia pieszczoty.
Szkoda, zeby spędziła resztę zycia w schronisku :(

Kotki dostały nowe budki, do budek sianko.
Bardzo chetnie w nich przesiadują :D .
Dostały te znowe okienko. Takie wahadłowe, dla kotów wychodzących. Mamy niestety kilka egzemplarzy 'inteligentnych inaczej' :wink:, które nie potrafią sie nauczyc wchodzenia do zimowej kociarni przez rurę. mamy nadzieje, ze okienko rozwiąze ten problem
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 20, 2007 16:04

Rudy odzyskuje formę - ładnie je, bawi się i odsypia czas kiedy biegunka nie dawała mu spokoju :) Jeździmy jeszcze na zastrzyki. Tak się cieszę, że udało mu się wyzdrowieć :D Szkoda tylko, że inne kociaki nie miały takiej szansy jak on...

Dziunia_40

 
Posty: 40
Od: Pon paź 08, 2007 14:31

Post » Sob paź 20, 2007 16:13

Dziunia to dzięki Tobie zyje :D
czym go teraz karmisz :?:
chcę wiedzieć aby w nowym domku wszystko było jak najlepiej
Ja postaram sie wziąść chłopaka do siebie
Jak tylko mój pupil pojedzie do nowego domku
Niestety jeszcze nie wiem kiedy to się stanie :oops:
ale jakby to się przeciąnęło to pojedzie od razu do swojego domku docelowego
tylko musimy poczekać aż Gosia wróci ze szkolenia
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 20, 2007 16:15

Dziunia_40 pisze:Rudy odzyskuje formę - ładnie je, bawi się i odsypia czas kiedy biegunka nie dawała mu spokoju :) Jeździmy jeszcze na zastrzyki. Tak się cieszę, że udało mu się wyzdrowieć :D Szkoda tylko, że inne kociaki nie miały takiej szansy jak on...


Dziunia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ty wiesz, ze rudzielec żyje dzieki Tobie.
Wygrac z panleukopenią, to ogromne osiągniecie.

tak sie cieszę :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 20, 2007 16:27

Rudy żyje dzięki wielu osobom - także dzięki Wam :D

Co do karmienia to kiciek teraz wcale nie jest wybredny i wsuwa wszystko co mu się poda. Ja daję mu jedzenie dla młodych kotów w saszetkach. Domowym żarełkiem też nie gardzi.

Dziunia_40

 
Posty: 40
Od: Pon paź 08, 2007 14:31

Post » Sob paź 20, 2007 16:42

czyli to nie musi być ta droga karma :?:
gotowany kurczak może być

więc gdyby wyjazd mojego Torila się opóżniał to kotek pojedzie od razu do nowego domku
a ja osobiście dopilnuję wtedy aby za chwilę go zaszczepili
:wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 20, 2007 17:03

Danka :1luvu: -kciuki z Lulu-Diane

Dziunia_40 :1luvu: -dzieki za uratowanie Rudego :D

a oto -Brodzia

Obrazek Obrazek Obrazek

i nasza Sarusia- najmłodsza kicia na kociarni

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

i Tri,ktorej sie dzis udało wyjsc

Obrazek

i burasek,który miał szanse w czwartek na dom-ale chyba panstwo nie przyszli

Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 20, 2007 17:11

O rany... Ta Bródka to moja Wasylka. Tylko troszkę bardziej puchata.
Zróbcie jej jakieś zdjątka z wyeksponowanym puchatym ogonem. Może ktoś się zakocha i zabierze do domu
zanim zachoruje.

Dlaczego taki wychuchany kot trafia do schronu? :cry:

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2007 17:20

A kiedy Wtoruś będzie miał ten domek??MOge go wziąść do tego czasu:)czuje się zobowiązana przecierz prawie do mnie jechał....

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia i 108 gości