
dzwoniłam do Konstancina w piatek
jest bardzo zle, brakuje jedzenia
jutro tam jedziemy, zawiezc kilka rzeczy - gdyby ktos był na linii centrum-konstancin to chetnie cos przejme
brakuje jedzenia, czarno-białych gazet (podkłady) i pieniedzy na opłacenie kilku pracowników bez których Irena po prostu lezy, bo nie sa to wolontariusze (których i tak jest niewielu)