Koty p.Ali II - smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 18, 2007 8:16

Jak kociny?

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 18, 2007 8:35

Dorota pisze:Jak kociny?

:ok:

Właśnie wróciłam. Byłam z Melką w lecznicy.
Cukrzyca została wykluczona, zatem objawy wskazują na zator w tętnicy brzusznej. Dzisiaj ciut lepiej sie porusza. Apetyt też ma. Na razie dostaje betamox, dexafort, biovetalgin i catosal. Dostała też Combivit. No i do końca życia musi dostawać aspirynę. Dr Asia jeszcze dowie się czegoś na temat podawania heparyny u kotów.

Tula trochę chodzi , ale nadal jest słaba. Oby to było polepszenie już na stałe...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw paź 18, 2007 15:58

Oj biedne te kociska :(
My jutro tez jedziemy do drAsi z Bazylkiem na doszczepienie ,z Malgosia do kontroli ,i z Maniusiem bo tez biedak sie rozchorowal . :( Z bajka na szczescie jest wszystko ok .
kciuki za Wasze bidule :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw paź 18, 2007 21:07

a co dolega Maniusiowi? :(

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Czw paź 18, 2007 21:12

andziula20 pisze:a co dolega Maniusiowi? :(


Wyglada na to ze stracil odpornosc .Chyba ma koci katar :( ,odkad jest u nas (prawie 3 lata na nic nie chorowal)
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt paź 19, 2007 6:14

Wieczorem jeździłam do lecznicy po leki i rozmawiałam z dr Marcinem na temat tych kociąt, które trafiły do nas ostatnio z działek. Facet przyszedł do lecznicy, bo koty mu na działce robiły szkody i chciał się ich pozbyć (czytaj: wytruć). Dr Marcin sie przeraził wybił facetowi pomysł z głowy i podał mój telefon. Dla mnie wersja faceta była inna: nie stać go na dokarmianie biednych kotków. Dałam numer do pani Ali. jej wcisnął inny kit, że wyjeżdża i te koty, które teraz dokarmia na pewno padną z głodu. Matkę już ktoś otruł i zostały same kocięta.
Koty siedzą u nas w wolierze, są małe, niedożywione. Podobno został jeszcze jeden i facet ma go złapać. Oby tylko do nas go dotransportował.
Miałabym ochotę komuś przywalić. Mam nadzieję, że tego faceta nie spotkam na swojej drodze, bo nie ręczę za siebie :evil: :evil: :evil:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 19, 2007 8:07

horror, nóż w kieszeni sam się otwiera :evil: :evil: biedna mamusia, jak ona musiała cierpieć, otruta -straszna smierć :(

dobrze,że dzieci nie zdążył otruć :evil:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt paź 19, 2007 8:15

iwona_35 pisze:horror, nóż w kieszeni sam się otwiera :evil: :evil: biedna mamusia, jak ona musiała cierpieć, otruta -straszna smierć :(

dobrze,że dzieci nie zdążył otruć :evil:

tam podobno zostało jeszcze jedno kocię, mam nadzieję, że facet je do nas przywiezie...

Ale jak to na działkach, podejrzewam, że jest tam o wiele więcej kotów :evil:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 19, 2007 9:50

A ja się chciałam pochwalić :D Po wygraniu ostatnio licytacji na koty Pani Ali, foootra doniosły Blond Tornado, że sią bardzo zadowolone i że trzeba mi się odwdzięczyć :D Blond Tornado nie miała wyjścia, skoro koty zażądały :twisted:
Wczoraj dostałam od Blond Tornado przesyłkę. To były przecudne kolczyki: małe,fioletowe kotki :D

Bardzo, bardzo dziękuję kotom Pani Ali i Blond Tornado :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 19, 2007 10:01

A ja dzisiaj mam bardzo mocne postanowienie poprawy i mam zamiar zaktualizować początek wątku. :oops:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 19, 2007 12:56

Można się załamać.
W nocy jedna kocia mama rozwaliła klatkę (nawet spawy puściły), potem chciała się wydostać przez okna i rozwaliła żaluzje. Ona fatalnie sie czuje w zamknięciu. Pani Ala zawiozła ją z dziećmi do schroniska. Siedzą w izolatce. Niestety nie jest z nimi dobrze.
Wąsik od wczoraj ma biegunkę i wymiotuje. Dzisiaj zaczął wymiotować Radzio i Brewka. Ich mam tez już zaczyna się ślinić. Kociaki są zaszczepione, ale ich mama nie. Co to za cholerstwo może być? Pani Ala jedzie z nimi na założenie wenflonów.
Z Tulą też jest niedobrze, nie wiadomo, czy jednak nie trzeba będzie jej uśpić.
Zaraz zabieram się za rozrabianie interferonu...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 19, 2007 13:10

O Boże, nawet nie wiem co powiedzieć :( :( :( :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt paź 19, 2007 13:16

:cry:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 19, 2007 13:25

Miałam nadzieję na spokojny weekend i nadrobienie różnego rodzaju zaległości.
Niestety, chyba nie może być spokojnie nawet przez parę dni :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 19, 2007 15:55

Akurat bylismy w lecznicy ,gdy dr Asia rozmawiala z CoToMa.(Asia nam zdradzila z kim rozmawia :lol: ) no i od razu sobie pomyslalam ,ze znowu cos tam sie niedobrego u was dzieje :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 720 gości