Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

[Femka]

[Bungo]

Już to gdzieś czytałam
I nawet określiłam wstępne warunki

Bubor, Ciebie wyraźnie ciągnie do kotek Lusia dziękuje za uznanie (Bungo jak zwykle śpi ) i pozdrawia Kropcię

[Femka]

Już to gdzieś czytałam
I nawet określiłam wstępne warunki

Bubor, Ciebie wyraźnie ciągnie do kotek Lusia dziękuje za uznanie (Bungo jak zwykle śpi ) i pozdrawia Kropcię

1. żadnych warunków wstępnych
2. nie zmuszaj mnie do szantażu

[Bungo]

Femka, Ty ZOŁZO
A ja Ci zaufałam

[Femka]

Femka, Ty ZOŁZO
A ja Ci zaufałam

Zołzo, gdybyś tylko miała okazję, to utopiłabyś mnie w łyżce wody

jakbyś nie zauważyła: NIC JESZCZE NIE ZROBIŁAM

[Marcelibu]

(...) 2. nie zmuszaj mnie do szantażu

Bardzo mi się to spodobało

[Kociama]

Najpierw Bungo - z wieku i urzędu:
Siła spokoju - przede wszystkim obserwuje - może dadzą cos zjeść:
Punkt obserwacyjny w kuchni...

... i w pokoju



Poza tym duużo śpi
Tak

Albo tak



I czasem się myje


No i chodzi na spacery, ale fotek spacerowych nie ma, bo ciągle zapominam zabrać aparat

Ale cudny Chłopak
Bungo jesteś cudzio-miodzik

[Femka]

(...) 2. nie zmuszaj mnie do szantażu

Bardzo mi się to spodobało

Obawiam się, że Bungo nie podziela Twojego entuzjazmu

[Kociama]

Ponieważ Lusia ma ADHD, większość jej zdjęć wygląda tak:


a w najlepszym razie tak:


To krótka przerwa w szaleństwach


No, dopadłam ukochane sznurowadło



Pobaw się ze mną...

Lusiu jestes piekna

[Marcelibu]

No więc tak:
Lusia jest prześliczna, słodka. Troszku dobrze wygląda , bo doopiszczem zarzuca (portkami dziewczęcymi oczywiście), gdy chodzi. Jest jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach. Bawiłam się z nią sznureczkiem, który jest na zdjęciu.
Bungo - duuuży kotecek, wygląda na jakieś 6-7 kg kota, ale nie jest taki ciężki. Footro przepiękne - chciałam mu strzepnąć "wyliniałe" białe futro z czarnego . Oczy zielone, piękny różowy nonio, no i ta siła spokoju. Widziałyśmy z Kasią sztuczkę - Bungo się myje, leży na kocyku. Zawołany podnosi głowę, widzi buteleczkę z kropelkami do nosa (dwa razy nie trzeba powtarzać) i raz-trzy jest na kolanach u swojej Pańci zadziera mordkę, żeby mu zakroplić nosek. Ja zrobiłam tak: . I jeszcze raz zrobiłam: .

[Femka]

nie wiem, jak w realu (sprawdzę ), ale na fotkach Bungo i Lusia są po prostu zjawiskowe. Piękne kotki.

[Marcelibu]

nie wiem, jak w realu (sprawdzę ), ale na fotkach Bungo i Lusia są po prostu zjawiskowe. Piękne kotki.

Zwróć uwagę na to zdjecie, które wkleiła SkaskaNH - tam widać to niesamowite footerko Bungo, które chciałam zresztą strzepnąć . Wiesz, jak się mnie Bungo wtedy popatrzył...

[Femka]

nie wiem, jak w realu (sprawdzę ), ale na fotkach Bungo i Lusia są po prostu zjawiskowe. Piękne kotki.

Zwróć uwagę na to zdjecie, które wkleiła SkaskaNH - tam widać to niesamowite footerko Bungo, które chciałam zresztą strzepnąć . Wiesz, jak się mnie Bungo wtedy popatrzył...

nawet nie próbuję dociekać,co pomyślał

[skaskaNH]

Drogie Zołzy - fotki wysłane
Kaśka - którą fotę ze swoich puściłaś w obieg

Dziekuje, doszly

Puscilam w obieg wszystkie - tzn moje i Wasze rowniez (spoko, tylko do Femki i Doroty)

[Femka]

Drogie Zołzy - fotki wysłane
Kaśka - którą fotę ze swoich puściłaś w obieg

Dziekuje, doszly

Puscilam w obieg wszystkie - tzn moje i Wasze rowniez (spoko, tylko do Femki i Doroty)

i właśnie tego, że do mnie, Bungo boi się najbardziej