Piękne kociambry z Poznania-mają nową szansę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 18, 2007 14:14

ja oczywiście pomogę z ogłoszeniami i finansowo też mogę wesprzeć :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 18, 2007 14:19

dziękuję puss :1luvu: :aniolek: Nigdy nie tymczasowałam, więc mam stres czy dam radę,i żeby TZ też się nie wystraszył nowego bojowego zadania :wink: , ale w takim towarzystwie to i góry można przenosić! :D

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Czw paź 18, 2007 17:13

tak jak się spodziewałam-TZ obawia się że koty zagoszczą na stałe, ale możemy je przetrzymać ile czasu trzeba :D Teraz więc wypada jakoś umówić się na łapankę i transport

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Czw paź 18, 2007 19:57

Cudownie :1luvu:
W takim razie będziemy łapać maluszki :D
Dziękuję Tobie bardzo :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 18, 2007 20:02

nie ma za co, naprawdę! :) a kiedy łapanka? i kto to zrobi? mogę przyjechać do Poznania pomóc w łapaniu czy coś, tylko, niestety nie mam transporterka

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Czw paź 18, 2007 20:30

Łapać je będzie moja córka, one mieszkają w stajni na terenie szkoły :) Ja mam transporterek, więc nie ma problemu..
Zobaczymy, może jutro się uda złapać oba :wink:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 18, 2007 20:43

anna57 pisze:Łapać je będzie moja córka, one mieszkają w stajni na terenie szkoły :)

powodzenia! :D :ok:
anna57 pisze:Ja mam transporterek, więc nie ma problemu. Zobaczymy, może jutro się uda złapać oba :wink:

świetnie :D a jak ze szczepieniem? czy kociaki mogą przyjechać od razu do nas?czy muszą odczekać jakiś czas? (nie znam się, zawsze miałam tylko dorosłe) Możemy zaszczepić je u nas, bo i tak na początku będą izolowan, ale nie wiem czy tak można, czy nie jest to dla nich jakieś niebezpieczeństwo? (i dla moich oczywiście, choć są dorosłe)
gdyby się udało złapać, to w sobotę pewnie przyjeżdżamy na paradę motocykli do P-nia (koniec sezonu), znajomy będzie samochodem, możemy zabrać wtedy maleństwa a transporterek oddamy np. w poniedziałek.
Ostatnio edytowano Czw paź 18, 2007 20:52 przez KofeInka, łącznie edytowano 1 raz

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Czw paź 18, 2007 20:49

Również deklaruje pomoc żywieniową i żwirkową.
Może na pw umówimy się kto i co i kiedy przekaże KofeInce.
2 tygodnie temu wyadoptowałam pręguska, takiego tygrysowego. Miał akcje na allegro i zgłosiło sie dużo osób. Powinno się udać.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw paź 18, 2007 21:27

KofeInka pisze:
anna57 pisze:Łapać je będzie moja córka, one mieszkają w stajni na terenie szkoły :)

powodzenia! :D :ok:
anna57 pisze:Ja mam transporterek, więc nie ma problemu. Zobaczymy, może jutro się uda złapać oba :wink:

świetnie :D a jak ze szczepieniem? czy kociaki mogą przyjechać od razu do nas?czy muszą odczekać jakiś czas? (nie znam się, zawsze miałam tylko dorosłe) Możemy zaszczepić je u nas, bo i tak na początku będą izolowan, ale nie wiem czy tak można, czy nie jest to dla nich jakieś niebezpieczeństwo? (i dla moich oczywiście, choć są dorosłe)
gdyby się udało złapać, to w sobotę pewnie przyjeżdżamy na paradę motocykli do P-nia (koniec sezonu), znajomy będzie samochodem, możemy zabrać wtedy maleństwa a transporterek oddamy np. w poniedziałek.

Sądzę, że mogą przyjechać do Ciebie, bo szczepione i tak mogą być dopiero gdzieś po 10 dniach, po zmianie warunków niewskazane byłoby szczepienie od razu, bo kotom spada odporność. One są zdrowe, jak rydzę, więc lepiej poczekać, aż się zaaklimatyzują. Nie sądzę, żeby było jakieś niebezpieczeństwo dla Twoich, dorosłych i szczepionych kotek :)
Jeżeli jutro uda się zorganizować łapankę, to pójdę z nimi do mojego weta na kontrolę i zobaczymy, co powie.
Dam znać jutro po południu :wink: :D
Ostatnio edytowano Pt paź 19, 2007 1:18 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 18, 2007 21:30

Aga86 pisze:Również deklaruje pomoc żywieniową i żwirkową.
Może na pw umówimy się kto i co i kiedy przekaże KofeInce.

Jasne :D :wink:
Szczegóły jutro :wink:
Strasznie się cieszę, że im się udało :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 19, 2007 20:35

Anno, czy już coś wiadomo? wyślę tobie PW, bo nie wiem czy jeszcze będę dziś w necie, a jutro nie wiem o której wychodzę z domu (ale na pewno przed południem)
mam nadzieję, że wszystko w porządku i maluchy złapane :) wczoraj w nocy było taak zimno :(

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Pt paź 19, 2007 20:47

No, niestety, nie ma dobrych wieści :(
Marika próbowała je łapać, ale niestety facet , do którego należy stajnia i podobno kotka, ich matka, nie pozwolił jej ich złapać :(
Narobił jej bałaganu, bo zawiadomił trenerkę, która od niego wynajmuje stajnię i Marika nic nie mogła zrobić :(
Boję się, że narazie nie mogę nic zrobić, bo córka miałaby nieprzyjemności, jak koty by zginęły..
Oni tam uwazają, że koty są do lapania myszy i szczurów i koniec :(
Ostatnio edytowano Sob paź 20, 2007 1:03 przez anna57, łącznie edytowano 2 razy
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 19, 2007 20:51

zamurowało mnie! 8O :evil:
nie wiem czy jestem bardziej zła czy smutna! :evil:
i co dalej?

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Pt paź 19, 2007 21:07

Tak, jak rozmawiałyśmy przez telefon to jest ten wątek maluchów z Kiekrza http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... ighlight=..
Zobacz sobie i jakoś się w przyszłym tygodniu byśmy się umówiły.
Chociaż one nie będą marzły, bidulinki :(
Ostatnio edytowano Sob paź 20, 2007 1:02 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 20, 2007 1:01

KofeInka pisze:zamurowało mnie! 8O :evil:
nie wiem czy jestem bardziej zła czy smutna! :evil:
i co dalej?

Co dalej, nie wiem, będę walczyć o te maluchy, ale muszę poczekać, żeby nikt nie miał nic do Mariki, bo ona tam chodzi do szkoły i niestety, podejrzenia, jakby koty zniknęły, byłyby na nią. :evil:
Tak szybko nie dam za wygraną :wink:
Marika niepotrzebnie zaczęła pytać o te koty, jak by zniknęły przedtem, to nikt by się nie domyślił, co się z nimi stało.
Ale będę trzymać rękę na pulsie i zobaczymy.
Wszystkich, którzy chcą finansowo pomóc KofeInce zapraszam do wątku dwóch czarnych kociaków :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... ccca9764f5
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 104 gości