Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

[Zowisia]

Kaj sliczny .. do pocieszania doskonaly. :))
Kalendarz z Afra oczywiscie obejrzalam.

Ciesze sie, ze fotki sie podobaly.
Te z podpisu niedlugo bede miala na scianie, w powiekszeniu 28 x 35.
Fuma nie urosla za bardzo, ma 1,5 roku albo wiecej i chyba juz koniec rosniecia - ale troszke nabrala sadelka i juz nie jest takie chuchro.
Na zdjeciu z Rysia roslinka zgubila troszke ostrosc ... to raczej przypadek.
Aparat to Olympus 740 - stary dosc model, ale kupiony po dlugim zastanawianiu sie i czytaniu roznych opinii. Faktycznie sie sprawdza,
na razie zreszta nie mam na razie srodkow na nic nowszego.
Ale cala zasluga i tak jest kotow :)

pozdrawiam zimnoporannie
z tego wszystkiego znow pewnie wezme sie do pracy
zo

[Aia]

straszny kołowrotek
opóźniona jestem ze wszystkim
a masa rzeczy do roboty ciągle narasta...
jakoś wyspać sie nie mogę
a pogoda deszczowa(no prócz dziś bo słonko nawet tak jakby chciało swiecić) bardzo sprzyja temu aby tylko zapaść się pod koc i spać

kończe
wracam do przepisywania wykładów
potem muszę przeczytać książkę
i napisać prace...
potem moze mi sie uda coś bardziej konkretnego tu wystukać

pozdrawiam
A.

[wibryska]

dawno dawno temu...


oj tak Asche bardzo podziwiał (jeśli mozna użyć takiego słowa ) Kaja
naśladował Go we wszystkim
chodził za Nim jak cień
ocierał sie, przymilał...
(aż Kaj Go w końcu nie pogonił ...)

trochę zdjęć ascheowych, aby watek sie nie zrobił wyłącznie psi





Pozdrawiamy
Aia, Kaj + może kiedyś Asche...

śliczności...
szukamy Asche - prosimy pomóżcie

[Aia]

no nareszcie znalazłam czas aby zajrzeć do swojego wątku
tak wogóle to nie powinnam była nawet zaglądać dziś na forum - praca - ale ja tak tylko na chwilkę zerknąć no i sie skończyło na nie co dłuższej chwili
ale Okruchowi szukuje sie domek (a nawet dwa sie odezwały )

Aia - Kaj jest niesamowicie fotogeniczny a na Twoich zdjęciach widać Twoją miłość do niego i taką czułość i jeszcze wielką sympatię i tą radość z robienia mu zdjęć

to jest to co lubie najbardziej - futrzaki i robienie zdjęc
a jak jeszcze można te obie rzeczy połączyć
biedny psi... to już będzie się nazywać obsesją

dziękuję wibrysko za tak miłe słowa
Kaj też dziękuje

fajnie że gupol jest tu ze mną bez Niego było by niemożliwie nie do wytrzymania
nie do opisania jest uczucie gdy taki mały niby-piesek ot tak wchodzi do pokoju tylko po to aby sprawdzić czy jesteś... a jak robisz delikatny gest już biegnie by się dać przytulić, podać łapkę czy po prostu cię dotknąć nochalem otrzeć się o rękę i rozradowany idzie sobie dalej... po czy wraca za 10 min aby zobaczyć czy jesteś... =}

dziękuję za miłe słowa o naszej dymnej kici
właśnie zadebiutowała w kalendarzu Fundacji For Animals
o tutaj: http://www.foranimals.org.pl/ w lutym

BRAWO - zajrzałam, zobaczyłam, podziwiam
gratuluję kici
a zdjęcie jest na prawdę niesamowite (w sam raz do kalendarza )

[Aia]

Kaj sliczny .. do pocieszania doskonaly. )

dzięki Zo

Ciesze sie, ze fotki sie podobaly.
Te z podpisu niedlugo bede miala na scianie, w powiekszeniu 28 x 35.
Fuma nie urosla za bardzo, ma 1,5 roku albo wiecej i chyba juz koniec rosniecia - ale troszke nabrala sadelka i juz nie jest takie chuchro.
Na zdjeciu z Rysia roslinka zgubila troszke ostrosc ... to raczej przypadek.
Aparat to Olympus 740 - stary dosc model, ale kupiony po dlugim zastanawianiu sie i czytaniu roznych opinii. Faktycznie sie sprawdza,
na razie zreszta nie mam na razie srodkow na nic nowszego.

super sprawa z tym dużym zdjęciem Smoczka
ja bym chyba jednak nie mogła tak powiesić
zaryczałabym się wtedy na śmierć
nie zniosłabym chyba wpatrzonych we mnie oczu
moje ramki nadal leżą odwrócone plecami...

Fuma wygląda fantastycznie
mi sie wydaje że taka bardziej już kociowata sie stała (na początku to taki podlotek )
a może to i za sprawą sadełka

no już wiem dlaczego mój aparat za takimi detalami nie nadąża... ma prawie o połowe mniej pixeli
teraz co chwila nowość więc mój sprzęt co ma półtora roku to też już stary
zresztą i tak najnowszego modelu nie kupiłam

Ale cala zasluga i tak jest kotow

a z tym sie całkowicie zgadzam (komplement dla kociastych )
my tylko przycisk naciskamy
no plus ja dodatkowo latam za nimi (kiedy był Asche to za nim, teraz za Kajem) jak oszalała i nie daje spokoju


tak mi się skojarzyło czytając o Tycinku kieszonkowym u dorci44


Asche pierwsze dni spał w nocy w puchatym plecaczku włożonym do kartonowego pudła, które stało przy łóżku...

[wibryska]

Aia przytulam Cię mocno kochana dziewczyno

pomyślałam, ze w pierwszym poście można dopisać, na której stronie są zdjęcia Asche z Kajem i na której stronie jest historia jak Asche pojawił się w Twoim domu i na której jest wyjaśnienie zagadki jego wyjątkowego imienia

co o tym myślisz ?

[Aia]

nadrobiłam trochę zaległości
na jutro nawet wszystko będę miała przygotowane

teraz zwalniam tempo
pije sobie kawę z mlekiem, miodem i cynamonem (jakieś takie coś wymyślilam ale bardzo dobre wyszło )
powoli kończe zaplanowane zadania

dzięki wibrysko

taki spis treści był by nawet pomocny - trochę mi sie ten wątek rozciągnął na boki - nowym osobom na pewno będzie łatwiej się połapać o co chodzi i co się tak na prawdę stało...
(jak dobrze wibrysko że tu zaglądasz, Ty zawsze jakieś fajne i przydatne pomysły podrzucisz )

muszę tylko troche wolnego czasu znaleźć aby przysiąść i wszystkie te strony poprzeglądać (jejku to już ponad 70... ) i wyłapać najważniejsze info

wracam do książki
Pozdrawiam
A.

[wibryska]

o imieniu Asche napisałaś na str.70
a opowiedziałaś nam jak pojawił się u Ciebie w domu na str.66

[Aia]

dzięki wibrysko
za wyszukanie

czas na razie upływa pod znakiem uczelni
czyli nie ma o czym pisać
bo nudne sprawy
które niestety duuuużo czasu zajmują
i nie mam kiedy nawet zaglądać na miau
(i tak zaglądam, po nocach, i podczytuje
ale pisać to już nie ma kiedy)


kończe na dziś
mam jeszcze trochę wykładu do przesłuchania (ok. godziny ) i zrobienia notatek

[wibryska]

Aia dbaj o siebie, nie przemęczaj się, choć troszkę wypoczywaj,
ubieraj się na cebulkę i przytulaj do Kaja

[Aia]

Kajowi to sie każę przytulać do mnie i grzać
z tym ubieraniem to chyba niedługo trzeba będzie wyjmować zimowy płaszcz
zmarźlak straszny ze mnie
dobrze że jeszcze śnieg u nas nie padał
bo to już by mi sie nie podobało bardzo


pracować muszę, nie ma rady
chcę w tym semestrze jakieś takie bardziej pokazowe oceny wypocić...
a nie tylko tak aby przelecieć
moze Asche pozwoli i się już skupić na czymś innym niż tylko na szukaniu i martwieniu sie o Niego...
codziennie myślę o Nim
codziennie jest to bolesne

znikąd nadziei na jakikolwiek trop
żadnych wiadomości

a taką mam ogromną ochotę aby Go przytulić wycałować w czułeczko

idę trochę odpocząć
dziś wielkie zakupy
(hura udało mi sie kupić trobę do szkoły - za super cenę ufff, stara nareszcie może pójść na emertyurę - nie nadaje sie już do noszenia książek)
w nocy mnie połamało cały kark boli - jak ja tego nie lubię i zastanawiam sie co ja takiego robiłam w nocy

w weekend idę na działki koło mnie i będziemy (z innymi osobami z forum) urządzać kocie domki
potem chyba łapać co się tam da
(na zdjęciach widziałam jednego podobnego do Asche'a )

Pozdrawiam
A.

[Aia]

u mnie nowego nic
pisze w przerwiem robienia notatek...

tylko tyle że ciagle giną mi miejsca gdzie wywiesiłam ogłoszenia w necie
Whiskas już zrezygnował z konkursu przed formalnym zkończeniem...
forum zwierzowca nie mogę znaleźć tzn w wyszukiwarce wyskakuje ale po kliknięciu jest że nie można odnaleźć strony...

Wiadomości najświeższe od Sary
jest już wielką Panią Swojego Domku
zadowolona przeogromnie, nie próbuje uciekać na dwór, wyleguje sie na swoim okienku, przytyła , była u weta, który potwierdził że sterylizowana i... państwo chyba szykują sie do załatwienia jej przyjaciela

wracam maglować angielski
pozdr
A.

[wibryska]

Sara - szczęściara dwa koty są szczęśliwsze (jeśli się polubią )

Aia buziaczki na dobranoc !

[*anika*]

państwo chyba szykują sie do załatwienia jej przyjaciela

a mają już jakiegoś upatrzonego?

bo jak nie, to ja im znajdę
(a może Wujcia z Anielewicza by chcieli? )

[Zowisia]

Przestaly do mnie zawiadomienia przychodzic ??
a tu tyle nowych spraw ...
pozdrawiam,
zo