Od bezdomności do radości-Figa i Antek już w swoich domach!

[fiona.22]

Pieniążki już poszły...książeczki też. Przez to zamieszanie ze zwierzakami taka gafę strzeliłam...
Mam nadzieję, ze wszystko dojdzie jak najszybciej...

A maluchy sliczne aż miło popatrzec na te łobuzy...

[Od-Nowa]

Kod: Zaznacz cały

[URL=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67056&start=0&sid=8f6f772dcb2941e7e603a43d3f086e69][IMG]http://images22.fotosik.pl/192/7395b5f0632460ec.jpg[/IMG][/URL]

[Od-Nowa]

A dzisiaj Figa dostała po "ryju" od Inki!! Ina już nie wytrzymała i fruuu. no bo jak długo mogła znośić dwa klopsy na swoim fotelu?! ale generalnie i tak trzyma się dzielnie!
Fidze nic się nie stało ale widać,że zupełnie nie przypadła Ince do gustu. Antek może ją trzaskać po łbie prosze bardzo ale Figusia spokoju nie zazna...
Rozpuszczanie postępuje. Antoni to jest przylep, nalepek. Figa z przestrachem. Zawsze kuli się na piesrwszy dotyk ale jak już chwile posiedzi to się odpręza i jest przeszczęśliwa

zapomniałam wczoraj napisać.... poza wszelkimi dzwiękami jakie wydają Figusi umie coś szczególnego! Ćwierka jak ptaszek! serio serio!

[Od-Nowa]

nikt tu nawet ni zagląda

a mam nowe zdjęcia...........ale chyba nikomu nie są potrzebne...

tu jest krótki kod do banerka od Graszki_gn

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/128r][img]http://fotoplik.pl/4p9a59f.jpg[/img][/url]

[fiona.22]

Od-Nowa wsawiaj szybko zdjęcia i nie marudź Ciotka z chęcią popatrzy na maluchy...
Dotarły książeczki i kasa ??

[Od-Nowa]

naleśniki-nastolniki



Cioteczko nic nie doszło.

[fiona.22]

Ale rozkoszne te naleśniki...
A jakie minki piękne...odezwał się ktoś w sprawie domku dla naleśników??
Ja jestem na jutro umówiona z panią z ogłoszenia...będzie wybierać między Żelkami a Makusiami.

Już nie mam nerwów do tej poczty, wszystko tak długo idzie. Tym razem na pewno dobrze wysłałam...

[Od-Nowa]

nikt się nie odezwał, bo na razie miałam zeroooo czasu na ogłaszanie ale jutro będę miała troche wolnego więc porozklejam w lecznicach i sklepiku ogłoszenia

[Od-Nowa]

do góry na dobranoc

[fiona.22]

Jak tam małe Makusie...mam nadzieję, ze nie dokuczają cioteczce

[Od-Nowa]

dokuczać ? phi... dom demolują, na głowe włażą a w zasadzie to Antek włazi i tylko miauuuuczą o jedzenie
apetyt mają wariacki! ile to się mieści w tych brzucholach. w sobote je zważe, zobaczymy ile u Ciotki tuczniczki przybrały
robią właśnie dzikie galopady przez dom!
Moja kotka już troche je olewa wiec jest dobrze. Za to sunia je po prostu kocha! Z Antkiem gania i podgryza a z Figą się tula do siebie albo leżą i patrza w oczy słodziakiiiiiii. Tak więc maluchy będą przyzwyczajone do psiny i w nowym domku będą mogły z psem zamieszkać- jeśli oczywiście pies bedzie równie pokojowo nastawiony!

Jedno tylko mnie smuci. Figa się mnie boi. Jak tylko podchodze to daleko zwiewa. jak przychodze z jedzeniem to leci pierwsza. jak je to też mogę ją głaskać do woli itd. ale jak chce ją na rękach potrzymać to już nie chce...cała spięta i widać,ze się boi. jak ją przekonać? od wczoraj daje jej jedzenie z ręki. zeby sobie jakoś miło mnie skojażyła.
poradzicie coś?

zrobiłam już im kilka ogłoszeń. i ulotke. wysłałam też do 2 gazet.
Najchętniej oddałabym je razem bo boję się o Figusie. to taka delikatna kicia...

Fiona, sprawdziłam konto -jest wpłata bardzo dziekuję!!
bo mi cholera w poniedziałek wyłaczyli telefon....

[Od-Nowa]

zapomniałam napisać,że poduszki mi w domu lewitują... z salonu premieszczają się do kuchni na przykład. jedna uknęła w kratce w drzwiach do ubikacji gdzie jest druga kuweta. po co tam leciała nie mam pojęcia... podejżewam o udział w lewitacji te dwie bestie...
no chyba,że dostały skrzydeł...


haha widać co tam stoi!! spryskiwacz z wodą! przydaje się oj przydaje!

[queen_ink]

Karmienie z ręki to jest dobry pomysł. Poza tym nie wiem, baw się z nią, żeby przyzwyczaiła się do Twoich ruchów? Myślę, że z czasem i tak jej przejdzie

[fiona.22]

Wow ale wielka paszcza...

[Od-Nowa]

wróciłam właśnie z Maczkami od weta... FIGA MA TASIEMCA! brrrr....
coś mi się nie zgadzało dzisiaj. ważyłam je i Antoś przytył bardzo. Waży już 1,5 kg a Figa pomimo,że je tyle samo co Antoś (wiem bo mają osobne miseczki i zawsze jestem jak jedzą) i przytyła stosunkowo niedużo.
Dzisiaj wzięłam ją pod lupe! niestety odkrycie okropne.
ale już jesteśmy po wizycie. Oba Maczki + moja kicia sostały potraktowane Profenderem. W zwiazku z czym i robactwo płaskie i obłe oraz tasiemca możemy mieć z głowy... mam nadzieje.
Szczepienia mają mieć za 3 tygodnie niecałe.

Antek chyba nie miał tasiemca ale tak czy owak, jeden za wszystkich wszyscy za jednego. a odrobaczyc i tak był najwyższy czas.
ale się nerwów najadłam. Fionko sprawdź dokładnie pozostałe Maczki! ważysz je? bo ja mam na tym punkcie obsesje... dużo można w ten sposób się dowiedzieć.