Szukałam na necie i znalazłam na forum http://forum.olesnica.org.pl/index.php? ... e=threaded
"Jarek Mazur tel 601552275" Może to ten?
Jak nie to może wątek na pierwszej stronie z pytaniem?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
theta pisze:Podbiję.
Horacy ciągle nie najlepiej (3 razy wymiotował)I strasznie zdechły. Nie chce jeść nawet
Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Marcelibu pisze:theta pisze:Podbiję.
Horacy ciągle nie najlepiej (3 razy wymiotował)I strasznie zdechły. Nie chce jeść nawet
Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Nie jest zakłaczony? A może to nerwy z powodu dokocenia... Mój Hugcio wczoraj też 3 razy wymiotował, ale ostatnich paw był z malutką frotką do włosów mojej córkiMoże trzeba do weta
?
theta pisze:Marcelibu pisze:theta pisze:Podbiję.
Horacy ciągle nie najlepiej (3 razy wymiotował)I strasznie zdechły. Nie chce jeść nawet
Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Nie jest zakłaczony? A może to nerwy z powodu dokocenia... Mój Hugcio wczoraj też 3 razy wymiotował, ale ostatnich paw był z malutką frotką do włosów mojej córkiMoże trzeba do weta
?
No właśnie nie wiem czy się nie zakłaczył. Zjadł dość dużo owsa wczoraj, potem spotkanie i to może być to. Z drugiej strony, nie chce mi jeść!! A zwykle potem jadł. Nie chcę panikować, bo może go jeszcze trochę kręci i jak się oczyści to będzie OK. Ale jak mu sie nie poprawi do jutra to polecę.
Fredziolina pisze:Theta czy jesteś w stanie zmierzyć temperaturę?
Termometr w pupinkę .
Jeśli nie to jaką ma głowkę, nosek i jak oddycha (przy podwyższonej temp kot oddycha szybko).
Przy wysokiej temp kot nie ma apetytu i sie odwadnia
Theta moze leć z nim do weta, niech go zbada
Fredziolina pisze:Dodzwoniłam sie do dr Mazura.
Pan dr wysłuchał mnie i poprosił by lekarz prowadzący sie znim skontaktował.
Wiem, że w przypadku Kazia cudu nie bedzie, że chodzi chwiejnym krokiem i taki pozostanie, no może sie ciut jeszcze podciągnie.
Jutro moja wet bedzie sie kontaktowac z dr Mazurem.
No i .... czekam na maleńkie zmiany Sad
Obecne leczenie jest jak najbardziej poprawne, łacznie z homeopatią.
theta pisze:Fredziolina pisze:Theta czy jesteś w stanie zmierzyć temperaturę?
Termometr w pupinkę .
Jeśli nie to jaką ma głowkę, nosek i jak oddycha (przy podwyższonej temp kot oddycha szybko).
Przy wysokiej temp kot nie ma apetytu i sie odwadnia
Theta moze leć z nim do weta, niech go zbada
Moim zdaniem normalną ma główkę i oddycha też normalnie (obserwowałam go wieczorem i w nocy i rano). Termometru to wolę nie próbować nawet (chcę żyć!).
Horacy cały dzień spał. Ożywił się tak na pół godziny przed moim spodziewanym powrotem. Jak wyciągnęłam fileta i serduszka, to strasznie się domagał (normalne), jak sparzyłam i podałam takie posiekane drobno (skoro łyka, a nie gryzie to postanowiłam mu rozdrobnić) to już nie chciał (w sumie to też normalne- Horacy uważa, że gotowanie psuje mięso). Potem mu dałam z ręki to nawet jadł. Śmietany nie chciał, ledwo pochłeptał i już przestał. Niewiele się bawił (głównie słuchał jak Gaja lata za piłką po drugiej stronie drzwi). Ogólnie jest zdechły, ale mniej więcej tak jak po szczepieniu. Mruczy na rękach i się przytula (no to też u niego normalne)... Eff... jak jutro będzie taki niejadek to chyba i tak pojadę.
Gaja właśnie skacze na leżąco po łóżkuO, teraz usiłuje pisać tego posta
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 47 gości