Szylkretki SĄ piękne! Iris i Lafi zapraszają wszystkie! czII

[iwcia]

Dobry wieczór
Ziemowit za chwilkę wstawi fotkę małej kretuchny, którą podrzucono dzisiaj do lecznicy. Całą przednią łapeczkę ma oskórowaną.
Trzeba jej nadać imię i szukać domu.
Ma pięć tygodni.

znowu jestem za karą śmierci

Schroniła sie przed zimnem pod maską samochodu

[moś]

Doczytuje - biedne maleństwo
Witam plaskato

[kalair]

Doczytuje - biedne maleństwo
Witam plaskato

Witaj Mośku! Szylkrecie mówią dobry wieczór

[Kasia_1991]

Nie bylo mnie kilka dni, a tu juz ponad sto stron

Dobry..

[bubor]

Jak wspominać to wspominać , pierwsze zdjęcia Kropci .........
Na rękach Brukselki ............

.....oraz w swoim tymczasowym mieszkanku - garażu ...............

A tu Kropcia w akcji ................

[kalair]

Nie bylo mnie kilka dni, a tu juz ponad sto stron

Dobry..

Jakie sto??!!

No i witaj Kasiu! Faktycznie gdzieś znikłaś! Doberek!

[kalair]

Jak wspominać to wspominać , pierwsze zdjęcia Kropci .........
Na rękach Brukselki ............

.....oraz w swoim tymczasowym mieszkanku - garażu ...............

A tu Kropcia w akcji ................

No proszę-mała Kropcia To ona w garażu była? A teraz mieszka ze swoim kochającym Dużym! Oby każda kicia miała takie szczęście..

[Kasia_1991]

Nie bylo mnie kilka dni, a tu juz ponad sto stron

Dobry..

Jakie sto??!!

No i witaj Kasiu! Faktycznie gdzieś znikłaś! Doberek!

94 to prawie stowa

[bubor]

No proszę-mała Kropcia To ona w garażu była? A teraz mieszka ze swoim kochającym Dużym! Oby każda kicia miała takie szczęście..

Brukselki koleżanka znalazła ją w Pile ,w miejskim parku a ona ją wzieła na tymczas , ponieważ rodzina Brukselki nie jest kotolubna to ona musiała ukrywać Kropcie w nieużywanym garażu . Nawet o tym że Brukselka przyjechała do Wrocławia żeby przekazać mi Kropcie jej rodzina chyba nie ma pojęcia . ( a to chyba z 200 kilometrów w jedną strone )

[kalair]

No proszę-mała Kropcia To ona w garażu była? A teraz mieszka ze swoim kochającym Dużym! Oby każda kicia miała takie szczęście..

Brukselki koleżanka znalazła ją w Pile ,w miejskim parku a ona ją wzieła na tymczas , ponieważ rodzina Brukselki nie jest kotolubna to ona musiała ukrywać Kropcie w nieużywanym garażu . Nawet o tym że Brukselka przyjechała do Wrocławia żeby przekazać mi Kropcie jej rodzina chyba nie ma pojęcia . ( a to chyba z 200 kilometrów w jedną strone )

Ale się udało Bubor! I Tobie, i kocince! Fajnie mieć zdjęcia od pierwszej chwili..

[kalair]

DOBREJ WSZYSTKIM!!

[Danusia]

Dobranoc

[Dorota]

...bry... Tusieczki!

[bubor]

Dzień Dobry !!!
Dla wszystkich miłośników szylkretowych futerek - rozleniwiona Kropcia

[Dorota]