Witam Zosiu i przepraszam ze zniedbalam Wasz watek
Choróbsko mnie tak urzadziło
To jednak nie zmieniło faktu ze byłam z Wami myslami
Cały czas jestem,i nie trace wiary w odnalezienie sie Smoczynki.
Wiem co to wyrzuty sumienia i ciagłe pytanie samego siebie czy mozna było uniknąć nieszczęścia
Niestety nie jestesmy aż tak przewidywalni.
Trzeba nadal zyć ,wierzyć i trzymac sie jakoś bo potrzebują nas inni,bardzo potrzebują.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko
