kotka PIJACZKA - teraz FELCIA MIESZKA W KRAKOWIE zdj. s. 11

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2007 18:01

Więc to co udało mi się dowiedzieć :)

Felcia(ma już nowe imię) na początku siedziała pod szafą, ale już koło godziny 17 zaczęła zwiedzać mieszkanie, teraz chodzi już wszędzie, jest jak na nowe miejsce bardzo pewna siebie.
Wszyscy byli zaskoczeni, bo Felcia tylko po wyjściu z transporterka trochę się zachwiała, teraz ponoć wcale się nie chwieje, ba nawet jak chodzi nie widać, że coś jej dolega.
Domownicy wszyscy są nią zachwyceni, jest cudnym kotem, baaaaardzo przyjaznym i miłym.

Nawet od razu pięknie z kuwety skorzystała(pełen zakres ;))

Zdjęcia będą a pewnie, jeszcze dziś, jak się dowiedziałam trudno jej fotkę zrobić bo jest bardzo ruchliwa, chce zobaczyć wszystko, wiec większość zdjęć jest poruszona, ale mają pobiegać z aparatem i pstryknąć, tej pięknej kocie jakąś porządną fotkę.

Bardziej szczegółowej relacji udzielę jak będę dodawała zdjęcia, ewentualnie jej nowa pancia ;) opisze wszystko sama.

kinga&zuzia

 
Posty: 95
Od: Sob cze 17, 2006 1:14

Post » Sob paź 13, 2007 19:02

czekam z niecierpliwoscia na nowe wiesci :D

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob paź 13, 2007 21:48

Więc na razie jedno zdjęcie Felci :)

Obrazek

Nowi właściciele uwielbiają ją, uważają, że jest kotem idealnym i najcudowniejszym na świecie. Felcia zjadła troszkę RC, popiła mlekiem dla kotów i wodą, zrobiła do kuwety, co miała zrobić. Teraz biega. Jeszcze ją kolacja czeka w postaci gotowanej ryby z ryżem :lol:
Po rozmowie wiem, że Felcia wcale się nie zatacza, a jej pańcia zastanawia się skąd takie przezwisko skoro dziewczyna pięknie chodzi. Jeszcze troszkę jest nie ufna, choć już, gdy oni siedzą na kanapie Felcia niepewnie wskakuje na nią też, przytula się delikatnie boczkiem i można ją głaskać i drapać.

Tyle wiem jak na razie 8)

kinga&zuzia

 
Posty: 95
Od: Sob cze 17, 2006 1:14

Post » Sob paź 13, 2007 23:38

kingo, dziękujemu Ci bardzo za tę wspaniałe wiadomości i relacje z nowego domu :D
Przekleiłam je także na nasze mieleckie forum , bo tam też jest kilka osób, które kibicowały koteczce :)

Nie masz pojęcia jak się cieszę, że wszystko ok.

A że się nie zatacza - może z wrażenia zapomniała?? 8O :lol:
Ja jej nigdy w pełni chodzącej nie widziałam (przeważnie jak jej robiłam fotki, to siedziała sobie spokojnie lub wstawała) wiec polegałam jedynie na informacjach w schronisku. No raz przeszła kilka kroków i faktycznie zrobiła to jakoś tak nieporadnie, co uchwyciłam na tej fotce:
Obrazek

Ma dziewucha farta, że do taaaakiego domku trafiła :D
I jak sobie słodko śpi! :love:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Nie paź 14, 2007 9:54

Dziwna, ze jej chwianie się odstraszało potencjalne domki. Przecież byla przez to wyjątkowa! Teraz chodzi normalnie ze szczęścia, bo znalazła motywację, zeby to robić :D

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM DOMKU :!: :dance2: :dance: :birthday: :balony: :torte: :surprise:
Obrazek Obrazek

koci_maniak

 
Posty: 529
Od: Sob cze 16, 2007 13:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie paź 14, 2007 10:26

Cudownie :D Powodzenia Felciu w nowym domku :) :dance: :dance2: :balony:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie paź 14, 2007 18:35

Ale sie ciesze, ze koteczka juz szczesliwa w nowym domku.
Gdy dzwonilam wczoraj do kierownika ok. 12, wlasnie jechal z koteczka do jej Panciow. Wystarczylo kilka godzin, zeby kocinka dobrze i bezpiecznie sie poczula, a chwiejny chód zniknal :D :D :D

Murka, to dzieki Tobie koteczka ma dom, dzieki :D

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Pon paź 15, 2007 0:14

Ulka18 pisze:Murka, to dzieki Tobie koteczka ma dom, dzieki :D


Nie dzięki mnie, tylko dzięki tym przemiłym ludziom z Krakowa :wink:
Ja pomogłam tylko troszkę, aby się spotkali z koteczką w necie 8)

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pon paź 15, 2007 12:14

ALE SIĘ CIESZĘ :D :D :D NIESAMOWITE I CUDOWNE WIADOMOŚCI :1luvu: :balony: :dance: :dance2:

Maleńka WSZYSKIEGO NAJ NAJ NAJ :birthday: :flowerkitty:


Mam nadzieję, że pieniążki dotarły na jej sterylkę ? Wysłałam przed wyjazdem w środę lub czwartek, a paczuszkę z tymi kroplami do oczu w piątek. Niestety mojej kici te krople przestały coś pomagać - muszę z nią pójść do weta - tzn. na poczatku poprawiło się - zniknął wyciek, ale teraz cały czas oczy wydają się jakby podrażnione - jakby miała zapalenie spojówek - podawałam jej te krople regularnie wierząc, że po prostu tak wygląda to leczenie, ale od dwóch dni nie podaję już i jutro idę do weta - może u mojej kici jest jakaś inna przyczyna - ona jest bardzo delikatniutka :(

Jeszcze raz Kiciuniu Słodka WSZYSTKIEGO NAJ :kotek: i czekamy jeszcze na wieści i zdjątka 8) za które Bardzo będziemy wdzięczni :flowerkitty:

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Pon paź 15, 2007 12:42

Krótko dziś :)

Wczoraj nie było nawet czasu, żeby porozmawiać z pańcią Felci i zdjęć nie mam.
Ale przez tel. dowiedziałam się tyle – Felcia dziś jedzie do weterynarza(przy okazji może ktoś zna baaaaardzo dobrego weta w Krakowie – wiemy którzy są kiepscy i których omijać, ale nie bardzo wiadomo który jest dobry), na razie wet bardziej z przypadku(jednak nie należy do tych wymienionych jako kiepski).
Noce Fela spędza na fotelu w pokoju, na razie jeszcze do łóżka się nie pcha, ale pewnie wkrótce się to zmieni. Je pięknie, nie robi żadnych problemów czy to ryż czy to rybka, czy może suche. Korzysta pięknie z kuwety i od przywiezienia nie zrobiła nigdzie indziej jak właśnie we własnej kuwecie.
Jeszcze sporo sypia(z tego co się orientuje to standard u kotów w nowym miejscu i po stresach związanych z podróżą i zmianą miejsca i opiekunów), miałam okazję obserwować Felcię przez kamerkę internetową(w sobotę), jak chodzi, jak siada obok nowej opiekunki i też wam mogę zagwarantować, że nie widać by się dziewczyna zataczała, jeszcze troszkę nie pewna jest, z zainteresowaniem, ale nie pewnie obserwuje wszystko, jednak powoli się to zmienia i zagląda we wszystkie kąty, coraz bardziej ochoczo.
To chyba tyle, nie wiem jak będzie z relacjami w tyg, ale postaram się o zdjęcia i informację na temat Feli :)


PS
Przepraszam, że zaśmiecam wątek Felci swoim małym problemikiem, ale może ktoś będzie w stanie coś doradzić mi tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2545008
A jeżeli nie radę to choć, o dobre myśli prosimy :) To mój pierwszy kot z takimi problemami, więc staram się jak mogę…

kinga&zuzia

 
Posty: 95
Od: Sob cze 17, 2006 1:14

Post » Pon paź 15, 2007 15:57

Dzięki PIĘKNE Kinga za relacje :flowerkitty: Z opisu wynika, że pod każdym względem CUDNA jest ta kicia - Felunia :1luvu: Nawet się nie spodziewałam, że ona jest taka mądra 8) - raczej wydawało się, że to takie śliczne, ale nieporadne biedactwo - a tu prosze :D

Jak będzie więcej zdjątek to BAAAARDZO PROSIMY :oops:

Może ktoś tu doradzi z wetem w Krakowie :oops: Z wetami to rzeczywiście lepiej jak ktoś doradzi - ja jakoś nie ma szczęścia do super dobrych wetów - mam nadzieję, że na nowym miejscu zamieszkania się to zmieni - sama zaaplikowałam teraz mojej kici antybiotyk bo zaczęła kichać - ostatnio dużo podróżuje razem ze mną i może dlatego :oops: Jutro pójdę do weta takiego jakiego mam to przynajmniej da antybiotyk dla zwierząt.

Felciu myślę o Tobie BARDZO CIEPŁO i się cieszę, że już Ci zawsze będzie DOBRZE w TAKIM KOCHAJĄCYM DOMKU DO JAKIEGO TRAFIŁAŚ :dance: :dance2:

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Pon paź 15, 2007 16:00

Dzięki PIĘKNE Kinga za relacje :flowerkitty: Z opisu wynika, że pod każdym względem CUDNA jest ta kicia - Felunia :1luvu: Nawet się nie spodziewałam, że ona jest taka mądra 8) - raczej wydawało się, że to takie śliczne, ale nieporadne biedactwo - a tu prosze :D

Jak będzie więcej zdjątek to BAAAARDZO PROSIMY :oops:

Może ktoś tu doradzi z wetem w Krakowie :oops: Z wetami to rzeczywiście lepiej jak ktoś doradzi - ja jakoś nie ma szczęścia do super dobrych wetów - mam nadzieję, że na nowym miejscu zamieszkania się to zmieni - sama zaaplikowałam teraz mojej kici antybiotyk bo zaczęła kichać - ostatnio dużo podróżuje razem ze mną i może dlatego :oops: Jutro pójdę do weta takiego jakiego mam to przynajmniej da antybiotyk dla zwierząt.

Felciu myślę o Tobie BARDZO CIEPŁO i się cieszę, że już Ci zawsze będzie DOBRZE w TAKIM KOCHAJĄCYM DOMKU DO JAKIEGO TRAFIŁAŚ :dance: :dance2:

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Pon paź 15, 2007 20:36

Proszę państwa oto Felunia :D
Krótka sesja…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

kinga&zuzia

 
Posty: 95
Od: Sob cze 17, 2006 1:14

Post » Pon paź 15, 2007 21:27

Felunia była dziś u weta. Ma założoną książeczkę zdrowia, wyczyszczone uszka, zmierzoną temperaturę, oczka ma już zdrowe, ładnie wskakuje na kanapę. Jej pańcia poszła do sklepu i poprosiła rybę świeżutką i bez ości, bo to dla kotka. Sprzedawczyni dziwnie się popatrzyła i zaproponowała solę. Sola Feluni bardzo smakowała.

kinga&zuzia

 
Posty: 95
Od: Sob cze 17, 2006 1:14

Post » Pon paź 15, 2007 21:32

Ale słodkieeee :D A ile tu miseczek, jak jej tam dogadzają :wink: Słodziutko śpi i wygląda, że się już chyba tam czuje jak u siebie :D Bardzo mi przypomina moją kicię - bo nie wiem czy czytałaś wcześniej Kinga - ale ja mam kotkę bardzo podobną do Felci i możliwe, że są one jakoś spokrewnione 8)
Mam dużo zdjęć mojej kici, ale wstawiać nie umiem i to jeszcze z telefonu, jutro moze wstawie jakieś, które juz było w internecie.

Mam nadzieję, że od weta będą pomyslne wieści, no i kicia się już coś nie chwieje - może więc po prostu życie w kochającym domku wyleczy ją z wszelkich dolegliwości :)

Dzięki za zdjątka :king:

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości