*Schr.Opole-LAWINA kociąt-lawina przybiera na sile :(*

[Ewelina-Poznan]

Podbijam również do góry...
Tak bym chciala, żeby wszystkie kociaki znalazły spokojne i cieplutkie domki

[-Buffy-]

... Tak bym chciala, żeby wszystkie kociaki znalazły spokojne i cieplutkie domki

Właśnie spotkałam takiego szczęśliwca.
Kiedy poszłam po leki, o które prosiła Patrycja, do naszych wetów, spotkałam przemiłą Panią z córcią, która miała na rękach bure maleństwo /chłopczyka/.
Buraskiem jest najprawdopodobniej kociątko "z pudełek po butach".

Jak opowiadała, kocio został wzięty ze Schroniska w czwartek.
Doskonale dogaduje się z psim rezydentem.
Wie, do czego służy kuwetka.
Trochę było problemu z jedzonkiem, więc Duża na początku karmiła go strzykawką, ale jak mi mówiła już powoli zaczyna sam jeść.
Duża trochę się martwi, bo maluszek - gdzie się go posadzi, tam siedzi i nie reaguje na odgłosy /ale może tak reaguje ze względu na nowe otoczenie/ - jednak u weta, jak się okazało, z żywym zainteresowaniem przysłuchiwał się szczekającemu pieskowi.
Odwiedziny u weterynarza okazały się koniecznością, bo maleństwo ma zranioną podusię w tylnej łapce.

Dużo zdrowia maluszku i powodzenia w nowym domku.

[-Buffy-]

Kiedy wyekspediowałyśmy Rodzinkę do domku, na chwilę zajrzałyśmy do Kociarni.

Sesja zdjęciowa się odbyła, ale na nowe fotki musimy poczekać.


Dobra wiadomość - Groszek już w domku.
Dwie króweczki - dziewczynka i chłopiec - również już w domkach.

Zostało krówkowe kocię, któremu towarzyszy burasek /z boksu Groszka/. Burasek jest chory i jest pod kroplówką.

Czarnulka Pumka - towarzyszka Krasnala i Burego - jest niesamowicie przytulaśną koteczką.
Na rękach, zaraz włączyła "traktorek".

Krasnal pierwszy raz nie był zakopany.
Mogłam go wymiziać za wszystkie czasy.
A miziak z niego niesamowity.

Siostra Melci /która jest już domku/ - Hesia, coraz bardziej dziczeje.

Nasze siostrzyczki - Hildzia i Zeldzia - nadal przebywają w Schronisku.
Podobnie towarzyszący im - Zoolog i Gin.

Wszystkie kociny, które przebywają w Schronisku, czekają na domki.


W jednym z boksów, przebywa sunia ze szczeniaczkami.

[-Buffy-]

Dobra wiadomość.

Towarzysz Groszka też już jest w domku.
Pojechał do Namysłowa.
Groszek do Nowej Kuźni.


Buraska, która była pod kroplówką, zaczęła już jeść i wygląda, że wszystko jest z nią dobrze.


W jednym z boksów są trzy czarne koty.
Jedna dziewczynka i dwóch chłopców.
Podobno dzikie, ale dziewczynka i jeden z chłopców, dają się powoli obłaskawiać.
Dziewczynka okazała się najmilsza. Ma ubytek na górnej wardze po przebytej chorobie.
Koteczka jest wysterylizowana, kocurki wykastrowane.
Kiedy będzie to możliwe, zostaną zaszczepione.


I wszystkie czekają na na domki.

[Danusia]

Prosimy o wiecej takich fajnych wiesci

[dzikus]

Wieści bardzo, bardzo pozytywne i takich więcej proszę

Jednak domki dalej bardzo potrzebne ...plisssss....

[dzikus]

ojejku wątek tak niziutko ?

cioteczki, prosze podnosic nasza kochana lawinkę

[-Buffy-]

W poniedziałek do Schroniska trafiły 3 kociątka.
Dwa z nich są już w domkach.

Jednak w tym tygodniu, trafi kolejnych pięć.

Potrzebne będą szczepionki i TFX.
Jedzonko, które kupiła przed wyjazdem Patrycja, powoli topnieje.


Ale najbardziej ze wszystkiego potrzebne są dobre domki.


Przy okazji zapraszam na Bazarek.

Kot skarbonka...
Kociaki słodziaki...

[dzikus]

hop do gory

Oby kociaków juz nie przybywało .... marzy mi sie informacja .."ostatni kociak dziś znalazł domek" ... byłoby cudnie.. eh

[-Buffy-]

... Oby kociaków juz nie przybywało .... marzy mi sie informacja .."ostatni kociak dziś znalazł domek" ... byłoby cudnie.. eh

Nawet gdyby połowie kociaków przytrafiło się takie szczęście, to byłoby cudnie.

[dzikus]

Racja Buffy, racja

[-Buffy-]

Oprócz dwóch kocin - Szarotce i kotce z boksu 2L /nadal nie chce jeść i cały czas jest pod kroplówką/ - żadnemu kotu nie dolegają żadne choróbska.

Może tylko jedna - tęsknota za swoim domkiem.

Domki, znajdźcie nasze kociaki.

[-Buffy-]

Lawinka nam się przemieszcza.

Pumka - towarzyszka Krasnala i Burego - już w swoim domku.

Ma jednak do nich dołączyć inna koteczka, którą przyniesiono w zeszłym tygodniu.
Jak się dowiedziałam, jest "niegrzeczna" i wszystkich zaczepia. Ale to pewnie ze względu na wiek. Ma około 3-4 miesięcy.


Szarotka i bura panienka z 2L - nadal pod kroplówkami - nadal nie chcą jeść.
Z Szarotką jest bardzo niedobrze.


Trzy czarne kociny - dziewczynka i jeden z chłopców trochę mniej dzikie i jeden chłopak dzikus - są na lekach antystresowych.


Pozostałe kociny mają się dobrze i wszystkie, wszystkie czekają na domki.

[dzikus]

Szarotko zdrowiej kochana .. Burasiu ty tez kocinko

Pumciu szczęścia w nowym domku

Domki, do roboty....

[dzikus]

do góry, hop