Poszukuję noclegu dla Makumby na 2, ewentualnie 3 dni w Krakowie.
Najlepiej dom niezakocony lub ze zdrowymi kotami.
Makumba jedzie do Krakowa w piątek z mamą007, tam ewentualnie przejmie go Nordstjerna, tylko problem w tym, że Nordstjerna ma w domu chore koty, wirus jest bardzo zjadliwy i Makumba na pewno to złapie.
Pliisss, kto przechowa Makumbe do poniedziałku/wtorku?
Dziewczyny, jeśli nie trafi się inna propozycja - mogę przechować Makumbę , ale jedynie do niedzielnego wieczora. W poniedziałek raniutko wyjeżdżam. Dom niezakocony, posłanko, mizianki i jedzonko zapewniam. Nie mam kuwety, ale może ktoś pożyczy...?
Mama007 bedzie w Krakowie pewnie wieczorem. Nordstjerna będzie jechała z Krakowa do Pszczyny albo w poniedziałek albo we wtorek- jeszcze sama nie wie. Kurcze, jeszcze nkt nic nie wie na pewno
Nowy Domek Makumby już bardzo długo czeka na niego
OOOO - udało się z transportem Makumby. Bardzo się cieszę, ale zaczynam płakać - jeżeli Nowy Domeczek Makumby nie wejdzie na forum nie będziemy wiedzieć, co u Makumby, nieślepinki słychać Nowy Domeczku Makumby - daj się namówić i pisz na forum co u kocinki będzie słychać
Tez dolaczam sie do apelu skierowanego do Nowego Domku:
NowyDomku -- brak wiesci o Makumbie spowodowalby cierpienie calego narodu... prosimy nas na to nie skazywac!!!
Mamy pożyczony aparacik... marny bo marny, ale jakoś zdjęcia robi. Lampa oszpeca Makumbę i robi z niego zombie Słoneczka już na dworze niewiele więc trudno zrobić ładnie doświetloną fotkę. Gad rusza się i na połowie fot wyszedł rozmazany... wstawiam te które nadają się do ludzi - z dzisiejszego popołudnia. Nie miałam dzisiaj czasu robić studyjnej scenerii z białego prześcieradła i lustra
Ten papier, na którym Makumba się wyleguje to niezniszczalna paczka z kalendarzy od pini1. Poprostu nie mogę jej wyrzucić, bo oba ogony muszą tam sadzać tyłki...