Maciuś ze sch. K-ce- Maciuś nie żyje [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 14, 2007 9:38

Tweety pisze:Anna09, bardzo jesteś dzielna i trzymaj się cieplutko :1luvu:

ko_da1, czy Zorro ma juz swój wątek?


nie ma
a mnie juz brakło sił na jego założenie :(
ostatnio prawie wszystkie koty cięzko chorują
Macius nie żyje.
Nie wiem czy mam prawo zakładać kolejny wątek i zrzucać na kogos odpowiedzialność za kota, który być może będzie wymagał az tak powaznej opieki :( .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie paź 14, 2007 10:23

Zorro nie ma watku-ja tez sie boje.

Ale to jest wątek Maciusia- i niech watkiem Maciusia pozostanie-proszę

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 14, 2007 12:40

załóżcie wątek Zorro, proszę, przecież musi mieć szansę na pomoc. Czy ma pozostać tam sam, skazany na smierć dlatego, że inne umierają?

Anna09, pamiętaj, że jestem z Toba i przy Tobie. Maciejku, tęsknię za tobą.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 12:46

Dziekuję, Tweety.
Bardzo tęsknię za Maciusiem i jego strata tak strasznie boli :cry:

Proszę, niech ktoś ratuje Zorro. Może jemu się uda. Dajcie mu szansę!
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 13:47

Ja w sprawie Zorro. Mjs zrobiła bazarek dla Maciusia, Anna09 zdecydowała się przekazać pieniądze z bazarku na innego potrzebującego kotka, a ja jako potencjalny zwycięzca (licytacja kończy się jutro) wskazałam Zorro.
Piszę o tym żeby przyspieszyć przekazanie numeru konta, na które mają być przesłane pieniądze dla Zorro. Tak na dobry początek - na szczepienie np.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie paź 14, 2007 14:03

:(
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2007 11:43 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 14, 2007 18:56

dopiero teraz przeczytałam...

Bardzo mi przykro :cry: [i]
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie paź 14, 2007 21:53

a ja przed chwilą wróciłam z jednym z Miaucików, który miał kontakt z Maciusiem, od weta. Był dziś jakis taki byle jaki, nie bardzo jadł, koopka nie taka jak trzeba, kichał tak, że aż smarkał na wszystko. Na szczęście na razie wygląda to na zwykłe przeziębienie, z tym, że miał iść jutro do domu i znowu o tydzień muszę przesunąć wydanie.
Ale przestraszył mnie porządnie :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 22:00

Maciusiu, bardzo za Tobą tęsknie. Strasznie żałuję, że dane nam było tak mało wspólnego czasu. W moim sercu będziesz obecny zawsze. Dla mnie byłeś już moim kotkiem.

Tweety, trzymam kciuki, żeby kociak szybko doszedł do siebie.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 22:10

Tweety pisze:a ja przed chwilą wróciłam z jednym z Miaucików, który miał kontakt z Maciusiem, od weta. Był dziś jakis taki byle jaki, nie bardzo jadł, koopka nie taka jak trzeba, kichał tak, że aż smarkał na wszystko. Na szczęście na razie wygląda to na zwykłe przeziębienie, z tym, że miał iść jutro do domu i znowu o tydzień muszę przesunąć wydanie.
Ale przestraszył mnie porządnie :(


trzymam kciuki za kociaka
to mam nadzieje,tylko przeziębienie.
żaden z tych naszych ostatnich chorusków nie kichał.
Miaucik-zdrowiej :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 14, 2007 23:11

strach jest paraliżujący w takich sytuacjach :( ale wierze ze to zwykła kichawko smarkawka i kocio szybko sie wykuruje , ja tez wciąz myśle o Maciusiu Aniu :( ale zobacz ...... życie toczy sie dalej , on juz nie cierpi za to inne koty potrzebują pomocy..trzeba sie pozbierac i działać ........każdy kot ktoremu nie udaje nam sie pomoc odciska swoją łapke w naszych serduchach i zawsze bedziemy o nim pamietac ale pomagać trzeba dalej ......kiedyś z nimi wszystkimi sie spotkamy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie paź 14, 2007 23:22

ko_da1 pisze:strach jest paraliżujący w takich sytuacjach :( ale wierze ze to zwykła kichawko smarkawka i kocio szybko sie wykuruje , ja tez wciąz myśle o Maciusiu Aniu :( ale zobacz ...... życie toczy sie dalej , on juz nie cierpi za to inne koty potrzebują pomocy..trzeba sie pozbierac i działać ........każdy kot ktoremu nie udaje nam sie pomoc odciska swoją łapke w naszych serduchach i zawsze bedziemy o nim pamietac ale pomagać trzeba dalej ......kiedyś z nimi wszystkimi sie spotkamy


Ja to wiem i za jakiś czas pozbieram się na tyle, by normalnie funkcjonować. Trudniej dojść do siebie, kiedy pokochało sie tego kotka całym swoim sercem, kiedy patrzyło się, jak choroba go wykańcza i wreszcie, kiedy umierał w Twoich ramionach, a Ty byłaś bezsilna. To tak bardzo boli...
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 23:28

anna09 pisze:
ko_da1 pisze:strach jest paraliżujący w takich sytuacjach :( ale wierze ze to zwykła kichawko smarkawka i kocio szybko sie wykuruje , ja tez wciąz myśle o Maciusiu Aniu :( ale zobacz ...... życie toczy sie dalej , on juz nie cierpi za to inne koty potrzebują pomocy..trzeba sie pozbierac i działać ........każdy kot ktoremu nie udaje nam sie pomoc odciska swoją łapke w naszych serduchach i zawsze bedziemy o nim pamietac ale pomagać trzeba dalej ......kiedyś z nimi wszystkimi sie spotkamy


Ja to wiem i za jakiś czas pozbieram się na tyle, by normalnie funkcjonować. Trudniej dojść do siebie, kiedy pokochało sie tego kotka całym swoim sercem, kiedy patrzyło się, jak choroba go wykańcza i wreszcie, kiedy umierał w Twoich ramionach, a Ty byłaś bezsilna. To tak bardzo boli...


bardzo boli, oj bardzo. Czas leczy rany ale zostają blizny, które bolą przy dotknięciu. Anna09 nie staraj się za wszelką cenęw zapomnieć, pozwól sobie na płacz i smutek. Takie sytuacje nie opłakane do końca bolą jeszcze bardziej

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 16, 2007 11:38

Maciejku, tęsknimy za tobą :cry:
Anna09, trzymasz się jakoś?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 16, 2007 11:56

Tweety pisze:Maciejku, tęsknimy za tobą :cry:
Anna09, trzymasz się jakoś?


Tweety, dziękuję za troskę.
Trzymam sie, bo muszę, ale bardzo tęsknię za Maciusiem, a łzy przynoszą tylko chwilową ulgę. Nie bardzo potrafię poradzić sobie z tym, co się stało. Jego odejście cały czas bardzo boli...
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, MaJa83 i 354 gości