Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 11, 2007 12:53

do góry domki pilnie potrzebne!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw paź 11, 2007 20:49

Dziś po powrocie do domu włosy stanęły mi dęba
W łazienkowej kuwecie kupa zrobiona z takim rozbryzgiem że wszystko naokolo w promieniu ok. 20-30 cm było obsr....
Winowajca, a właściwie winowajczyni, szybko znaleziona - sama brudna w qpie :evil:
Wyszyściliśmy pupę i futerko i na sygnale do weta.
I stwierdzenie dr Czubek - jeśli to panleukopenia to ja nie mogę jej zbadać, bo jestem ostatnim lekarzem który nie mial z nia kontaktu :evil:
Temperatura 39,4, pobrana krew i wynik- leukocyty w normie.

Zuza dostała kroplówkę i antybiotyk. Z zaleceniem robienia zastrzyków przez 5 kolejnych dni w domu, żeby jej nieszczepionej niepotrzebnie nie narażać. Jutro pierwszy w życiu własnoręcznie zrobiony zastrzyk.

Serce stanęło mi na czas badania krwi. A potem niesamowite uczucie radości.

Teraz mała szaleje. Po lekach chyba jej lepiej, ma niesamowitą energię.

Ponieważ byłam przy okazji z Ginger (i jej b. luźną qpą) to wspomogłam fundację za dzisiejszą wizytę Zuzy.
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Czw paź 11, 2007 21:05

Współczuję przeżyć, jak dobrze, że to nie ta franca.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt paź 12, 2007 9:33

byłam wczoraj na białobrzeskiej z małym kociakiem. zaraz po gingerce. 8)

lekko zbladłam jak zobaczyłam kartkę na drzwiach 8O
miałam tylko nadzieję że to nie WY... dobrze że to nie to



przy okazji podnoszę kloniki. jakieś nowe wieści?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt paź 12, 2007 9:38

O matko :(

Obserwujcie Zuzika i Zenia, gdyby pojawiło się coś jeszcze - wymioty na przykład, trzeba natychmiast działać.

Wiem, że wczoraj była panleukopenia w lecznicy :( Kto w końcu kociaka zbadał?

Następnym razem będę się upierać na szczepienie od razu po złapaniu kociaka...


A u Klonów nic nowego. Cisza w eterze ogłoszeniowym. Morsik fluka. Standard.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt paź 12, 2007 9:52

wczoraj oglądała nas dr Cetnarowicz.

z mojej trójki tymczasów tylko ten jeden nie ma kociego kataru. jest największy i najzdrowszy (ale no musiał jakoś na siebie zwrócić uwagę i rozwalił sobie łapkę- na szczęście to nic poważnego).

skorzystałam z doświadczenia Jany i małego od razu zaszczepiłam, tamta dwójka czeka na skończenie antybiotyku.
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt paź 12, 2007 17:10

Dzisiaj Zuzia lepiej. Bryka jak szalona.
Kupy brak w ogóle.
Tylko apetyt wzmożony, nawet gastrolit z gerberkiem i smecta jest super.
Zbliża sie jednak godzina zrobienia zastzryku. Juz sie boję.

Wczoraj zbadała nas jednak dr Czubek, kazala dziewczynie zmierzyć temperature i po tym zalożyła rękawiczki i nawet sama krew pobierała.

Ja wczoraj chyba przez ta kartke na drzwiach tak spanikowałam po pierwszych słowach wetki.

Wymiotowała za to moja Ginger. Poza tym nie chce jeść. Nie wiem co za cholera.
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Pt paź 12, 2007 18:06

teraz jest okres wirusowek niekoniecznie pp, moja psica mi nagle zapadla mimo szczepien na jakies dranstwo ale po 3 dniach wyglada juz ok (odpukac)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob paź 13, 2007 15:26

Cholera :(

Czekam na dobre wiadomości!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 13, 2007 19:56

jak czekasz to masz:
-kupy ok
-wymiotów nie było i nie ma
-apetyt ogromny
-humor i energia dopisuje :D

antybiotyk mamy do poniedziałku, czyli w następny poniedziałek-wtorek można szczepić Zuzę. Zastanawiam sie czy z Zenkiem czekać czy go zaszczepić wczesniej

Moja Ginger też ok.
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Nie paź 14, 2007 9:14

Ja bym Zenka poobserwowała jeszcze dzień - dwa i, jeśli nic nie będzie się działo - szczepiła :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 14, 2007 19:10

W takim razie - obserwacja Zenka :D

Może jutro uda mi się wrzucić fotki dzieciarni
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Nie paź 14, 2007 19:13

Fooootki! Fooootki! :spin2:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 14, 2007 19:28

Myślisz ze tak łatwo śmigaczom ładne fotki zrobić?
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Pon paź 15, 2007 15:08

Zadzwoniła do mnie Gosiak104. Carmen wraca... Cudna Carmen, najurodziwsza z Klonów...

Obrazek

Tak wyglądała ok. 4,5 miesiąca temu...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 48 gości