Basia i Eryk bardzo się już zadomowiły i rozrabiają na całego

Eryczkowi nosek się bardzo ładnie goi i już prawie nie widać,że miał go poparzonego.
Basiunia bardzo zaprzyjaźniła się z moim dziadkiem i ciagle włazi do niego na kolana..a jak cudownie mruczy.
Byiśmy bardzo zdziwieni,że koteczki tak szybko się poczuły dobrze w nowym miejsu.Rozrabiają na całego.Lubią bawić się nakręcaną myszką i długą gałązką wierzby płaczącej:)
Jak zrobię nowe zdjęcia to wstawię,choć jeszcze za bardzo nie umiem.
Pozdrawiam.